Dziś Wam pokażemy bardzo nietypowy i ekscentryczny koński zakup.
Wszak choć jedną końską gwiazdę filmu animowanego wypada mieć w DH Stable. Raczej jesteśmy dość odporni na uroki koni bajkowych., Ale Maximus z bajki animowanej Disney'a "Zaplątani" po prostu rozwalił nas na łopatki. I to zanim obejrzeliśmy cały film.
Bullyland -Królewski koń "Maximus"z bajki animowanej Disney "Zaplątani"
/ Bullyland- Maximus the horse with the Disney movie Tangled 12423
Aby zrozumieć urok i piękno tego konia trzeba poznać film, a minimum choćby przyjrzeć się niektórym filmikom z fragmentami filmu na you tube.
Na poniższym filmiku doskonale widać jedne z najwspanialszych scen z Maximusem
Maximus to koń niezwykła- wszystko widzi, jest nieustraszony , waleczny , niczym prawdziwy agent specjalny.
Ale przy odpowiednim podejściu, zresztą jak wszystkie konie- ma też łagodne serce.
Właśnie te cechy sprawiły, że jest naszym ulubionym bajkowym koniem- skłonił nawet nas do zakupu filmu :) W tym miejscu wypadałoby tylko pogratulować twórcą filmu stworzenia tak świetnej i barwnej postaci, do tego z sercem o prawdziwie końskiej naturze. A na dokładkę ze wspaniałym bajkowym wyglądem.
Niesamowitą sprawą jest sprawa koreczków na grzywie Maximusa w niektórych scenach.
To chyba pierwszy koń w bajce animowanej osadzonej w takich czasach z koreczkami- to rewelacyjny wizualnie pomysł. I w zasadzie jedynym minusem naszego Maxuimusa jest dla nas brak korków.
Bullyland jest firmą , która produkuje bardzo dużo figurek odzwierciedlających postacie bajkowe.
Firma ta stworzyła także kilka figurek z filmu Zaplątani w tym konia Maximusa.
Ten koń już na focie katalogowej robił fajne wrażenie.
Ale na żywo jego rozstawione szeroko nogi , atletyczna sylwetka, dumna poza...
...a do tego szeroki choć nieco szyderczy uśmiech sprawiły, że...
postanowiliśmy go, wyjątkowo jak na końską postać animowana, włączyć do DH STABLE !
Maximus mieszka z nami już wiele miesięcy.
Figurka jest mniej więcej w skali koni Schleich /Collecta. Rząd konia nie jest zdejmowany. Koń jest z dość mocno gumowatego, lekkiego, kremowego tworzywa - co jest zresztą charakterystyczne dla koni Bullyland. Prawdopodobnie tez przez to malowanie ciemnych partii (kopyta itd) jest mniej trwałe niż u koni Schleich.
detale są schematycznie (zgodnie z sylwetką postaci) i bardzo ładnie wyrzeźbione- widać np. dokładny rysunek zębów, brwi, oczu, detali rzędu, czy podkowy (malowane na srebrno). Malowanie technicznie mogłoby byc nieco dokładniejsze- ale i jest na prwdę fajne jak na seryjnie produkowaną figurke i to przede wszystkim dla dzieci. Na koniu można posadzić np. kowboja Schleich.
(Niestety Bullyland nie wyprodukował jeszcze chyba filmowego Flynn Raider'a w wersji siedzącej na koniu).
Jak myślicie co robi Maximus?
Oczywiście dowodzi wszystkim !
Ale gdy ksieżniczka Roszpunka prosi go, o cokolwiek - jest pokorny jak piesek :)
(figurka Roszpunki na zdjęciach stojąca w tle- jest z jajka niespodzianki)
I na koniec dwie dzisiejsze fotki- wyjątkowe, bo z zrobione w włoskim parku na tle palm:
Fotki są niemal identyczne- bo Maximus szybko zwiał z przed obiektywy, po to aby tropić kolejne niepewne sprawy... albo po prostu droczyć się z Flynn Rider'em :))
Pozdrawiamy :)))
Ostatnio oglądałam tego konika. Jest uroczy, ale nie będę go sprowadzać do mojej stajni...
OdpowiedzUsuńA może gdybyś kiedyś miała czas, zabierzesz jakiegoś konia na wycieczkę fotograficzną i przy okazji pokarzesz nam kawałek Włoch?
Ja spokojnie wchodzę na twojego bloga, zwabiona nowym wpisem, a tu nagle... Łup, przed oczami staje mi zawzięta mordka Maximusa: D
OdpowiedzUsuńMi figurka ta niezbyt przypadła do gustu (choć samego Maxa uwielbiam) niemniej gratuluję nowego mieszkańca stajni.
Pozdrawiam
stadninaschleich.blogspot.com