...a w zasadzie to słomą. Ale najważniejsze, że koniom smakowało. :)
A nie ma to jak odpowiednio podane jedzonko- w siatce na siano!
Taka siatka oczywiście i w stajni, czy na padoku to fantastyczna sprawa. A np. wyjeźdżać z końmi na zawody, czy czempionaty bez takiej siatki na siano - ani rusz.
Oczywiście siatka na siano to kolejny efekt mojej dłubaniny :) -->>
A nie ma to jak odpowiednio podane jedzonko- w siatce na siano!
Taka siatka oczywiście i w stajni, czy na padoku to fantastyczna sprawa. A np. wyjeźdżać z końmi na zawody, czy czempionaty bez takiej siatki na siano - ani rusz.
Oczywiście siatka na siano to kolejny efekt mojej dłubaniny :) -->>
Dłubania z tym było więcej niż przypuszczałam. Miałam kilka nieudanych prób, bardzo dużo czasu się z nią męczyłam- najciężej jest uzyskać symetryczność splotu siatki, odpowiednią skalę i rozsuwane zapięcie.
Ale czyż nie warto potem zobaczyć np. taki obrazek???
Siatkę robiłam ot dla zabawy- a w tej chwili nie mogę nacieszyć nią oczu. Wisi ona sobie na półce z tradkami- tak by mogły one podskubywać sobie słomę w dowolnym momencie.
A co najwspanialsze - teraz pachnie mi stajnią w domu ! :))))
I jeszcze wesolutka żółta siatka, która zapewne wyląduje na moim ebayu w ciągu najbliższych dni.
:)))
Jak wykonałaś rozsuwane zapięcie? :) Od dłuższego czasu myślałam jak zrobić taką siatkę, ale w ogóle ostatnio nie mogę się zabrać do robienia dodatków. Twoje dwie wyszły cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Maja
Właśnie ,jak zrobiłaś tą siatkę ??
OdpowiedzUsuń