Jestem ciekawa jak Wam lecą pierwsze dni wakacji ? Zapewne wiele z Was zabierze ulubiony model na wczasy :) Miłego wypoczynku !
I mam pytanie do Was:
Czy jest jeszcze ktoś chetny na wakacjne spotkanie w Koszalinie?
Może będziecie w okolicy?
***
Mi w ostatnie dwa dni udało się przysiaść do fryzika Magnaata i dodac mu nieco ciałka, poprawić mu klatę, kłodę i zad.
Fota - wyjątkowo nieszczęsna. źle ocieniona i wypaczajaca cieniem proporcje nóg i głowy, ale coś widać w temacie kłody.
A dziszebrało mi się na podsumowania i uzupełnienie blogowych zaległości. W zwiazku z czym przebudowałam nieco zakładki stron i dodałam dwie nowe strony, w tym Profil kolekcji --?>>
***
Fotos zapudełkowanego Miltonka . Czyz nie jest piękny?
Chłopak nadal nie ma dioramowych zdjęć. Choc ma mało i nie najlepszych detali, to wyjątkowo przyciaga sylwetką, pozą i do tego mascią. I totalnie irracjonalnie nie mogę się nim i Huckleberry Bey'em nacieszyć.
Normalnie modele do poduszki.
Tak, poduszka ! O pierwszej nad ranem to dobry pomysł więc idę spać.
Dobranoc :)
To ja dość sceptycznie byłam nastawiona do wakacji (od wczoraj w Niemczech nad morzem) ale jest super (bo mi qni przybyło XD).
OdpowiedzUsuńDzisiaj byliśmy na Targu staroci i wujek wypatrywał "koników do mnie" i w końcu znaleźliśmy stoisko z kilkoma schleich.
Byłem wycofańce, ale w okropnym stanie, więc kupiłam jedynie takie perełki:
-Wałach lipicański (na moldzie wycofanej klaczy)
- Wałach arabski (takie jak Twój)
-Wałach zimnokrwisty (99 rocznik!!!)
- Psąca się klacz kucyk z 96 :3
Poza tym wujek i babcia zafundował mi nowości - fryza i araba (pięknością nie grzeszą, ale jestem z nich zadowolona :))
Na opis Miltona dalej czekam (jakbym mogła to bym Ci coś podesłała w turkusie (ba, nawet mam filc pastelową turkus).
A fotka Maagnata najpiękniejsza nie jest, ale dobrze, że coś się dzieje ;)
Pozdrawiam!
U mnie świetnie! :3 Jutro przyjeżdża do mnie koleżanka, dziś wieczorem dojdzie przesyłka z moim ogierem fryzyjskim AR w skali Large Traditional <3 Do tego zajmuję się 7 CM - 2 muszą mieć "korektę" nóg, 1 ma usuwane nadlewki, 1 czeka na moher, 2 nadal w malowaniu, a ostatni musi mieć tylko wycieniowaną grzywę i ogon
OdpowiedzUsuńDo tego nie mogę się doczekać spotkania z tobą! :D Nawet nie myślałam, że uda mi się poznać na żywo kogoś tak wspaniałego jak ty!
Magnaat niesamowity *-* Ja sama próbowałam rzeźbić tylko 4 razy - 2 konie w skali L. Little Bits (ogier arabski i klacz Suffolk Punch) oraz 1 w skali L. Classic (ogier Warmblood) i L. Traditional (klacz Clydesdale), ale to raczej nie dla mnie... ;P
A myślałaś kiedyś, aby zrobić i sprzedawać odlewy swoich rzeźb? Oczywiście, jeśli byłoby to dla nich bezpieczne! Ja z chęcią zobaczyłabym u siebie tak pięknego fryza *u*
Śliczny! Kiedyś miałam okazję go kupić, jednak mi bardziej podoba się Wish on a Star, Double Exposure czy Molokai ;) Jednak na Huckleberry'ego poluję chyba w każdej maści poza Romance i innymi Decor
Pozdrawiam!
Cześć, jestem nowa tu na blogu i zamierzam zostać na dłużej, jednak nie zawsze będę komentować :P
OdpowiedzUsuńPs. Na obrazku przenoszącym do strony głównej (nie znam się, nie wiem jak się to nazywa prawidło ;p) jest Totek, ale tego drugiego konia, izabelowatego w jabłuszka nie poznaję.. To custom, prawda? Tylko na jakim moldzie? :3
Ho super ,że wpadasz i się odzywasz! Nie przejmuj się byciem nowym- kazdy to przechodzi, a niektorzy zawsze czuja się jak nowi ;)
UsuńObok Totka na górnym zdjęciu czyli na banerze bloga jest jasny kasztan to odlew tradycyjny AR zywiczny "Cassandro Boy" CM autorstwa Kathy McKenzie z USA na moldzie Nocturno - rzeźby Kitty Cantrell. Zapewne jedyny Nocturno w dokładnie takim malowaniu, tej artystki. Ale czasem można upolować Nocturno w innej maści, niestety zazwyczaj w cenach typowych dla dobrych ARek. Jak wpiszesz imie w wyszukiwarkę bloga, to znajdziesz posty z jego fotami :)
Dzięki za koment i mam nadzieję, że spodoba Ci się moja praca nad blogiem :)
Pozdrawiam !
U mnie wakacje mijają świetnie! No ja chyba nie muszę pisać jak bardzo chciałabym się z Tobą spotkać! :D Widzę, że praca nad fryzem powolutku rusza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wiola.
A bedziesz może w Koszalinie ????
UsuńPraca ruszyła ...i znowu stanęła. Taki los. Niestety nie mam spokoju i możliwości skupienia uwagi, które tak bardzo mi są potrzebne do tworzenia. Ehhh
Wyżywam się inaczej- jak mogę.
Pozdrawiam !