To jest koń, który jest w DH Stable już wiele dobrych lat. Przyjechał jako jeden z pierwszych naszych koni Breyer. I niezmieniie bardzo go lubimy!
Nie raz dostawałam pytania w stylu "kupić konia na Legionario czy nie".
Więc mam nadzieję, że ten post pokaże nieco lepiej ten mold.
LEGIONARIO III DH
Breyer Traditional Andalusian Legionario III (68), 1979-1990 alabaster shaded grey . Mold # 68 Legionario III Sculpted by: Chris Hess Introduced : 1979 - body during the grinding process
MALOWANIE
Na fotach ogier jest w trakcie pracy: jest częsciowo obszlifowany, przygotowywany do poprawek i przemalowania. Od poczatku mam pewną koncepcję na pomalowanie go, tylko zabrakło mi materiałów i czasu na dokończenie pracy
Oryginalne malowanie Legionario III było bardzo proste - były tu połprzezroczyste szare cienie, zaróżowienie pyska, cieliste kopyta, niemal czarne oko. I jedna atrakcja, w sumie ratująca malowanie- ciemne piętno ( rzeźbione), jakie miał żywy Legionario na zadzie. W porównaniu z wieloma dzisiejszymi malowaniami OF, to malowanie wypadało słabo.
Drugą rzeczą ma którą warto zwróci ć uwagę, przy tym koniu (a typową dla wielu innych starszych modeli !) jest jakość odlewu i szlifów. Koń nie dość, że miał sporo nierównosci na rzeźbie typowych dla koni Hessa (w nieobszlifowanej wersji w przeciwieństwie do np. firmowych nowszych szlifów npmoldu Secretariat - kary Swarovsky xx z Lets go Racing Set ) to jeszcze miał miejscowe nadlewki, albo zbyt kanciate, brzydkie szlify w miejscu zespojenia połówek konia.
Dzisiejsze konie Breyer są o niebo lepiej wykończone.
Kiedy sprowadzałam ogiera, nie bylo zbyt ważne dla mnie malowanie, a tym bardziej jakość wykonania. Nie miałam jeszcze zbyt wielkiego porównania, a i wtedy w PL nie było kogo o to spytać. Wtedy kupowałam zazwyczaj ot najtańszą wersję malowania na danym moldzie. Dzis sądzę, że o ile nie planuję kupić konia pod przeróbki, warto dozbierać kasę i kupić mold w pięknym wykończeniu.
MOLD I RZEŹBA
Breyer Traditional Andalusian Legionario III o numerze 68 był produkowany w latach 1979-1990. Zatłuczcie, ale do dzis nie wiem o co chodzi z dopiskiem "alabaster" przy maści. Mold wprowadzony do produkcji w 1979 , czyli 37 lat temu. Nazwano go tak samo jak pierwszy moldel, czyli Legionario III, a autorem rzeźby jest niezyjący już Chris Hess.
Myśle, że wystarczająco dużo pisałam na tym blogu o jego rzeźbach (ostatnio w postach o Hickstead czy Swarovsky- Lets Go Racing, Indian Pony and Leotie set). Uważam, że to jeden z lepszych koni Hessa, zdecydowanie wartych uwagi.
POZA KONIA
Koń imponuje spokojnym, ale jednoczesnie harmonijnym, lekkim, ekspresyjnym stępem hiszpańskim. To wręcz modelowe ukaznaie tej pozy, za co możemy być wdzieczni rzeźbiarzowi !
Tym bardziej, że bywają rzeźby, odlewy AR, figury innych firm, z średnio ukazanym stępem hiszpańskim ! Właśnie ta poza jest największym atutem konia. Ale nie jedynym.
ANATOMIA I RASA
Bez rozpisywania się:
- na uwagę zasługują piękne proporcje budowy konia i harmonia sylwetki !
- to wspaniały, bardzo typowy andaluz w nieco lżejszym wydaniu, dłuższych liniach
( albo kojarzący się z sylwetkami młodszych ogierów)
- anatomicznie jest zdecydowanie dobrze
- można by chciec poprawniejszych stawów, rzeźby nóg, kopyt. Typowy koń Hessa. Zdecydowanie potrzeba by tu nieco poprwniejszej głowy szerszego od przodu pyska, okolic chrap, nosa itp.
RZEŹBA I DETALE MOLDU KONIA
Znowu w myślnikach:
- zdecydowanie dobra rzeźba, szczególnie jak na lata produkcji
- detali jest stosunkow mało, ale nie czuję większych braków, poza wczesniej wymienionymi niedoskonałosciami nóg i pyska. Nie ma strzałek, kasztanów, ale jest rzeźbione piętno.
- potrzeba obszlifowania powierzchni ciała konia z nierówności moldu, szczególnie "glutów" w grzywie i ogonie, na nogach itp.
PODSUMOWUJĄC
Koń ten zdecydowanie "gra" świetnym połączeniem pięknie ukazanej pozy, harmonii sylwetki, wspaniałych proporcji i ładnej ogólnej rzeźby ciała. Zdecydowanie zostaje w stadzie !
Przy pięknym wykończeniu OF Legionario potrafi prezentować się zdecydowanie dobrze w kolekcji, nawet pomimo nierówności powierzchni ciała i niedoskonałości detali rzeźby. Fajnie gdyby mold ponownie trafił do produkcji w jakiejś dobrze dopracowanej maści i lepszych szlifach formy.
Ale IHMO najlepszym wariantem, choć może nie dla każdego, jest zakup tego moldu na przeróbkę= szlifowanie, poprawki detali i malowanie.
***
Ktoś mnie niedawno prosił o zdjęcie jakiegoś konia, czy tematu- a nie pamiętam co to miało być i nie moge znaleźc tego komętarza. Więc jak coś prszę o dopisek.
I jak w poprzednim poście zachęcam do obserwowania nowych foto-postów na DH Stable i a zainteresowanych zakupami do ogladania aukcji - link do aukcj DH
Pozdrtawiam cieplutko !
Ja prosiłam o zdjęcia przemalowanego marwari z nagłówka, jeśli to nie problem :)
OdpowiedzUsuńA dzięki ,że przypomniałas !!! Jutro postaram się wrzucić w nowy post :)
UsuńPozdrawiam!
Koń ma wyjątkowo harmonijną budowę i piękną, przyciągającą uwagę pozę. Do opisu wrócę jeszcze w wolnej chwili i zapoznam się z nim dokładnie, co do słowa. Skarbnica wiedzy toż to ogromna :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w przerabianiu. I przy okazji tej dioramy, która przypomniała mi o poście z galopem po plaży - udało mi się doznać tego w Grecji, drugi raz w życiu!
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam tego konia. Wiele koni w stepie hiszpańskim nie przemawiają do mnie swym stępem jak Legionario. I nici z ich dtaliczności. A Legionario za to nieco wybaczam Hessowe detale.
UsuńGratki galopu po plaży, do tego w Grecji ! Musiało być cudnie !
Do pracy koń czeka grzecznie w kolejce, puki co musze skupic się nad pracą.
Pozdrawiam :)
O jejku zrobiłaś tak piękne tło do tych
OdpowiedzUsuńzdjęć jestem pełna podziwu a za pierwszym razem wydawało mi się , że to prawdziwa woda !!!
Model ma piękną pozę jest po prostu uroczy.
nie umiem się doczekać twojej przeróbki tego cudeńka♥ jak mogę spytać jakie masz co do niego plany ??? Model bardzo mi się podoba a ty jak zwykle pięknie go opisałaś.
pozdrawiam !!!
Cieszę się,że się podoba tło i koń :)
UsuńBędzie siwek jabłkowity. Prawdopodobnie średnio siwy ( czyli już dosyć jasny, ale z widocznymi to tu to tam jabłkami.
Ulga dla serca ,że jeszcze komuś się chce czytać moje wypociny i, że komus się to podoba. Dzięki !!!
Pozdrawiam przecielutko !!!