Brigitte Eberl jest autorką także kolejnej nowości w mojej kolekcji.
Przyznam, że i do tego nabytku nie byłam tak do końca przekonana. Tyle, że tu patrząc na real foty, nie mogłam za wiele zarzucić. Głównym powodem zniechęcającym mnie było to, że to... klacz, do tego w kondycji hodowlanej :) Z drugiej strony właśnie to jest jej atutem.
Tak więc przyjechała do piękna, meklemburska klacz, na dokładkę... z synem:
Breyer Traditional GG Valentine i Heartbreaker (1474 wersja matowa).
W zasadzie nie wiem co napisać. Może tylko tyle, że na żywo mnie zachwyciły, bo są o wiele piękniejsze niż na fotkach? Może to, że są niemal doskonałe? I to, że to co początkowo najbardziej mnie denerwowało, to nie są niedociągnięcia rzeźbiarki, ale właśnie doskonałe oddanie sylwetki klaczy, będącej w kondycji hodowlanej (kształt górnej linii, szyi, grzbietu, oraz zadu). A ostre zarysy partii mięśniowych, charakterystyczne dla wielu rzeźb Brigitte Eberl, w tym wypadku idealnie pasują do typu koni?
I jeszcze to, że źrebak, który, w moich oczach, miał być tylko miłym dodatkiem, okazał się równie mocno interesującym modelem jak sama klacz?
Napiszę tyle. Wow!
I po prostu wkleję kilka zdjęć. :)
Rzeźba okolicy prawego guza biodrowego to po prostu cud miód i orzeszki :)
Na zadzie klaczy widać piętno rasy meklemburskiej. Ta strona klaczy jest delikatniejsza w kwestii zarysów mięśni, co także bardzo mi się podoba. Natomiast Heartbreaker, na żywo, z tej strony..to prawdziwy heartbreaker. Nadmiar odczuwanego piękna poraża.
Ma tak fantastyczny, lekki kłus, że od razu przypominają mi się konie z niemieckich katalogów koni hodowlanych. Świetne cieniowanie podkreśla realizm źrebaka. Cudo. Nic tylko wsadzić za szybę, a do oglądania zakładać atłasowe rękawiczki, by przypadkiem nie zniszczyć takiego dzieła.
Heartbreaker mógłby mieć tylko ładniejszy wyraz pyszczka (z tej perspektywy) i uszy.
Ważna informacja o modelach. Klacz jest na moldzie "Giselle" z 2008 roku, a źrebię na moldzie "Gilen' z 2009 roku. i tak naprawdę jest to pierwsza ogólnie dostępna wersja obu moldów (wcześniejsze były dostępne w malutkich liczbach przez JAH i Breyerfest).
Co do technicznego wykonania i malowania nie mam na razie zastrzeżeń. Heartbreaker mógłby nieco stabilniej stać, jest bardzo leciutki (jak i Haflingerka). Modele mają wykończenie zdecydowanie bardziej matowe niż Ravel. Klacz jest sporo niższa od Ravela, źrebak minimalnie jest wyższy od haflingerki..
Koniki bardzo szybko przyjechały z Kramsklep.pl (-dzięki !), razem z obiecanym gratisem - magnesem z końmi Breyer. Dodatkowo, w związku z moimi wcześniejszymi pytaniami o ten temat, dostałam informację o możliwości kupienia, jeszcze cieplutkiego, katalogu Breyer 20012! Jak otworzyłam przesyłkę to mi oczy wyszły z orbit :) Sądziłam, że katalog będzie wielkości katalogów dodawanych kiedyś do pudełek z modelami Traditional. Tymczasem dostałam osiemdziesiąt stron, formatu A4, pełnych dużych, kolorowych zdjęć z opisami calutkiego obecnego asortymentu Breyera. Radocha taka, że ciężko to opisać :D
----
Ale na tym nie koniec nowości . Tym razem coś dużo mniejszego.
Lecz o tym napiszę jutro :)
FIGURY I MODELE KONI: BREYER, PETER STONE MODEL HORSES, ARTIST RESIN,COLLECTA, SCHLEICH, PAPO, MOJO, BULLYLAND I INNE. Konie w sztuce, rzeźbie, malarstwie. Kolekcja i opisy modeli koni. MODEL HORSE. My collectioon. Horses in art. Sculpting and painting horses. STATUINE, MODELLI DI CAVALLI DA COLLEZIONARE. Cavalli in pittra, scultura.
A ile dałaś za katalog ? Też taki chcę...
OdpowiedzUsuńMuszę coś zamówić z Kram i to szybko, chociaż pieniędzy nie mam -.- No ale będą, będą, w roku szkolnym się dużo zarabia, to będą c: Tylko będzie problem z wyborem - GG i źrebak, Ravel czy Mistral Hojris ? xd
No nic, zazdroszczę ci...
Pozdrawiam :*
Polecam Ci też Padre. Jest śliczny dostajesz gratisowo do niego jakby Rozete na szyje:D Jest śliczny ! Polecam!
UsuńCzyli Valentine jest meklemburgiem - nie mogłam nigdzie się doszukać rasy prawdziwej klaczy, znalazłam tylko wzmiankę o tym, że startowała w zawodach koni typu hunter. Dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńParka jest cudowna, to moje breyerowe numery jeden do zdobycia! <3
Mangalarga,
OdpowiedzUsuńDość długo szukałam rasy prawdziwej Valentine. Tym bardziej, że już sam mold nie wygląda na konia w typie klasycznego Huntera, a właśnie na jakiegoś niemcora wierzchowego. Wyszperałam to info, a gdy model do mnie dojechał znalazłam potwierdzenie tego w opisie klaczy (szerszym niż w katalogach) na pudełku.
Parka jest wspaniała i warta bycia numerem jeden na liście.
Hannusia,
Gdybym miała wybierać Ravela, czy zestaw GG Valentine z Heartbreakerem, to pewnie znów zakończyłabym upolowaniem i tego i tego. Pięknie wyglądają wszystkie trzy obok siebie.
Gdybym miała wybrać między powyższymi, a Salinero - wybrałabym chyba jednak Salinero, choćby ze względu na piękny pasaż. Pytanie, czy równie wspaniale będzie się prezentował kasztanowaty Mistrial Hojris, zrobiony na tym moldzie. :)
Jak nazywa się konik, obok Totilasa, który jest w zdjęciu z tytułem boga? Zależy mi na jego rasie. Gdzie Ty kupujesz te koniska? Ja mam problem by je zdobyć a też kolekcjonuję trochę Breyer'y, Polecisz mi jakieś stronki? :]
OdpowiedzUsuńPS: PIĘKNE KONIKI ♥