8.02.2013

Schleich zestaw wyścigowy 42027, źrebię Dartmor i stajenna


Witajcie!
Już dawno sygnalizowałam pojawienie się w kolekcji kolejnych figurek Schleich, które dojechały do mnie razem z Miśkiem. I  nie są to nowości Schleich 2013. Dwie figurki są w obecnym katalogu, a jedna już z niego wyleciała. Największą zdobyczą jest wycofany zestaw, nówka sztuka  :


Schleich Zestaw wyścigowy  z koniem 42027, produkowany (na ile pamiętam) od 2007 do 2011 roku.



Od kiedy tylko zapowiedziano sprzedaż tego zestawu planowałam go zdobyć. Ale dopiero niedawno trafił do mej kolekcji. Jestem cała na tak. Jest to, dla mnie, najlepszy koń i jednocześnie zestaw firmy Schleich (nieznacznie przebija nawet konia z zestawu WKKW).


Największym atutem jest oczywiście świetnie ukazany cwał wyścigowy, a przy tym całkiem dobrze uchwycony typ konia i proporcje ciała mocnego folbluta ! Figurka, jak na Schleich, jest bardzo bogata w detale rzeźby.  Widać np. dokładnie profilowanie pasków ogłowia,  szlufki, sprzączki, detale siodła, strzemion itp.

Zdecydowanie skromniejsze są zarysy mięśni, nie do końca dopracowana rzeźba nóg i detali anatomii, ale i tak to wszystko jest wyjątkowo udane jak na Schleich. A co najważniejsze nie ma zbyt wielu rażących błędów, co się często zdarza u figurek koni tej firmy. Oczywiście modelowi konia do ideału jeszcze wiele brakuje, ale jest dobrze. Wolałabym jeszcze lepiej ukazaną muskulaturę,  intensywnie pracującego konia. A gdyby np. ktoś spróbował podrzeźbić detale- wyszłoby cudeńko. Osobiście, najbardziej mnie drażni mułowaty , szczególnie jak na folbluta, wyraz pyska konia.


Rewelacyjnie prezentuje się także dżokej w turkusowo-seledynowych barwach „stajennych” , dobrze pokazany w dosiadzie wyścigowym. Podkreślić również muszę, że jest to jeden z najlepiej ruszających się koni Schleich i z pewnością najbardziej dynamiczny (ta firma pokazuje nam przede wszystkim bardzo stateczne pozy u swoich koni).

Nie przepadam za rozwiązaniem Schleich tematu plastikowej podstawki -przezroczysta część pod koniem psuje cały obraz. Choć najważniejsze, że konia (jak wszystkie z tej serii) , bez problemu można z niej zdjąć (podobnie jak i jeźdźców, tylko rząd jest na stałe).


Malowanie mojego egzemplarza, jest dość dokładne, jak na masową produkcję. Szkoda tylko, że kopyta i ogłowie są w niemal identycznym odcieniu jak maść konia.
 Co tu dużo pisać- zestaw jest zdecydowanie wart polowania na niego na aukcjach. Sam w sobie stanowi piękną dekorację, a sądzę, że ma też potężny potencjał na przeróbki. Warto go mieć choćby jako przykładową figurkę Schleich w kolekcji.

Schleich kuc dartmoor źrebię 13691, klaczka.

W końcu urodziwa klaczka i ogier Dartmoor doczekały się źrebaka. Ot źrebię jak wiele innych tej firmy, cudem pod kątem odwzorowania anatomii nie jest. A jednak konik ma swój urok. Szczególnie lubię jakby przykurczenie mięśni szyi-klatki , „puchata” sierść i sympatyczne spojrzenie stworka. Nie wiem czemu, ale źrebol ten, wciąż mi się kojarzy z konikami chincoteague.

Ktoś mi powie o co chodziło firmie Schleich z tym dwukolorowym ogonkiem u klaczki?

Taczka …i ludzik w komplecie.
Schleich stajenna  z taczką 13453

Wiele lat unikałam wszelkich ludzików w kolekcji. A po latach doceniłam piękne dioramowe foty  z końmi i ludzikami. Postanowiłam sobie ściągnąć jakiegoś ludzika –nie jeźdźca. Planowałam nabyć jednego z wycofywanych w tym roku ludzików Schleich, ale skończyło się na stajennej z taczką. Oczywiście o decyzji przeważyła stylowa, odczepiana taczka, z kręcącym się gumowanym kólkiem :D  Szkoda tylko, że ma ona nieco za wielkie to kóło, a człowieczek ma średnio wyszukaną odzież.

....

Ale na tym nie koniec ponieważ poszukiwania ludzików zakończyły się w końcu decyzją o ściągnięci kolejnego jeźdźca do stajni :)  Ale o tym w następnym poście. Jeździec już przechodzi testy, po których zapadnie ostateczna decyzja, czy zostaje z moimi końmi.


.......
 Udało mi się zrobić troszkę porządku na stronie, przede wszystkim nieco poprawić przejrzystość całej strony poprzez rozwijane posty. Teraz można łatwo przejrzeć kolejne strony ze skrótami wszystkim wiadomości, a rozwijać tylko wybrane posty. Postaram się też uzupełnić odpowiedzi na Wszystkie zaległe komentarze- za które serdecznie Wam dziękuję. Dzięki nim utwierdzam się w przekonaniu, że  jest sens prowadzenia strony :) Mam wrażenie także, że stopniowo i systematycznie przybywa nam osób zainteresowanych tym tematem. Wszystkich pasjonatów bardzo serdecznie pozdrawiam :)
....

6 komentarzy:

  1. Gratulacje wszystkich nowości, szczególnie zestawu wyścigowego. Możliwe że nie będę już miała możliwości upolowania go :< Również uwielbiam urok źrebaczka dartmoor, chociaż sama postanowiłam go przerobić ;) Co do stajennej z taczką, to nie mam zdania, osobiście bardziej podoba mi się ta ze szczotką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje. Ja się już pogodziłam z myślą, że go nie dorwę (a przepłacać nie zamierzałam- bo wolałabym wtedy za to Breyera). Aż tu poszła fama, ze na Alllegro są 3 nówki sztuki z jakiegoś sklepu. Spokojnie czekaj, jak Ci zależy, a może go dorwiesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. O super, miałam ten zestaw na oku, bo na jednej znajomej mi stronie jest dostępny! Dziękuje za pokazanie mi go z bliska :) A konika nazwałabym Ruffian. Ps. koń to klacz czy ogier?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koń z zestawu to klacz. Moja nosi imię Susy na pamiątkę po wybitnej folblutce Susy z Jaroszówki z którą pracowałam.

      Usuń
  4. Pani Doroto, jak Pani się przyjrzy mojemu zdjęciu profilowemu, to Pani zobaczy, że na nim jest ten zestaw wyścigowy w moim ogródku, tylko że moja klacz na imię ma Kawiarnia:)

    OdpowiedzUsuń

Witaj. Dzięki, że czytasz moje posty.
Niedawno znalazłam i usunełam kilka komentarzy nie zwiazanych z treścią reklamujacych jakieś dziwne rzeczy, prawdopodobnie z jakiegoś robota. Więc teraz wstawiane komentarze będą sprawdzane. Pozdrawiam :)