W tamtym roku, od lutego, wstrzymywałam się , z zamówieniem Quarter Hors'a Collecty, ponieważ czekałam na pojawienie się go w Polsce. Finalnie i tak zamówiłam go z MPV- ale dopiero w grudniu. Chłopak aż mi obrzydł od gapienia się na jego foty na kompie. Więc w tym roku postanowiłam od razu zamówić 4 wybrane koniska Collecta 2013, dłuta Deborah McDermott (
w tym poście wspominałam o tej artystce) jeszcze tego samego dnia gdy się pojawiły na MPV. Już od wczoraj podziwiam modele.
Po pierwsze Fiordingi, których nie mogłam się doczekać od kiedy ujawniono pierwsze foty produktów.
Wśród regularnych modeli, niestety bardzo ciężko o dobre fiordingi. Najlepszy był Henry Breyer Traditional, oraz średnia, przykuwająca uwagę klacz Mojo
(o której pisałam w tym poście), i słabszy, choć bardzo uroczy fiording Schleich. A teraz dostajemy możliwość zdobycia świetnego, misternie wyrzeźbionego ogiera fiording do tego w fajnej do kolekcjonowania ( i dla kieszeni) skali, oraz źrebolka.
Tak więc w stajni DH pojawił się ogier i źrebię fiordinga. Tym samym, razem z klacza frmy Mojo mam teraz takie trio fiordingów.