5.10.2016

OPIS MODELU KONIA - Breyer Traditional 1703 GRULLO PINTO OVERO ETHEREAL - MONACO ETHEREAL

Na pewno już dobrze znacie Tego Pana. Ale pokazywania go" nigdy za wiele".
Ethereal marzył mi się od kiedy tylko pojawił się w sprzedaży. Koń zauroczył mnie w aż 4 wersjach kolorystycznych- co rzadko się u mnie zdarza. Niestety najbardziej interesująca wersja wyszła w niewielu egzemplarzach i osiąga nieznośne ceny, a inne już mniej interesujące mnie maści też nie zachęciły mnie do sprowadzenia.   I tak skończyło się na wersji Grullo Pinto, która właśnie wychodziła z produkcji, a przed którą długo się broniłam. Choć uwielbiam maść myszatą i wspaniale wygląda ona w połączeniu z maścią srokatą o fajnym wzorze, to jednak maść nie do końca mnie przekonywała taka maść względem tego moldu.
Ten koń ten jest z nami  już kilka dobrych miesięcy i przyzwyczaiłam się do niego i chyba już bym go nie zamieniła na inne wersje.

"MONACO ETHEREAL DH"

Breyer Traditional 1703 Grullo Pinto Stallion Etheral 2013-2015 grullo pinto overo Mold #582 Ethereal aka Conquistador Sculpted by: Kathleen Moody Introduced: 2006  *Monaco Ethereal DH*  




MOLD 

Breyer Traditional 1703 Grullo Pinto Stallion  był produkowany od 2013-2015 i powstał na formie nazywanej #582 Ethereal, albo Conquistador, a wyrzeźbionej przez Kathleen Moody. Pierwszy modele na tym moldzie Conquistador, pojawił się w 2006 roku jako  Connoisseur Series (350 sztuk). Jeszcze do niedawna można było dostać w sklepach. 

Ciekawostka: Przy okazji zwróćcie uwagę jak ceny niektórych modeli szybko rosną po zakończeniu produkcji. Tak było kiedyś np. z Espritem, czy Salinero, Isadora Cruce itp. I tym razem obecnie ceny ostatnich nowych egzemplarzy Grullo Pinto w wielu sklepach i na aukcjach poszyły w górę na 90-130 dolarów ( typu 350-500 zł, plus przesyłki międzynarodowe ). Tak wysokie ceny za konkretne nieprodukowane modele, po jakimś czasie czasem nieco opadają, inne się trzymają na równym poziomie, ale inne nadal po troszkę rosną ( np. S Just A Dream, która potrafi osiągać skrajnie wysokie ceny).


Oczywiście koń jest typowym moldem od rzeźbiarki Kathlen Moody, która potrafi stworzyć wybitnie ekspresyjne i urodziwe moldy koni jak Huckleberry Bey, Esprit, Nakota, Andalusian Stallion, Silver, Big Ben, Gypsy Vanner itp.,  choć nie wyróżniające się zbyt perfekcyjną rzeźbą, w kwestii oddania detali i cech anatomicznych. Za to umiejętność oddania ogólnych proporcji, pokazania konkretnych typów i cech rasowych, oraz ukazania ciekawych póz i energii,  są niewątpliwymi atutem jej koni. Przez co Ethereal, jak wiele koni tej rzeźbiarki, wzbudza wiele kontrowersyjnych i skrajnie odmiennych emocji u kolekcjonerów.


POZA I SYLWETKA


Największym atutem tego konia jest oczywiście dynamiczna, ekspresyjna poza z przepięknie i "romantycznie" rozwianą grzywą i ogonem. Oczywiście nie każdemu się spodoba takie rozwianie końskich włosów. Ja należę do osób zafascynowanych takim ułożeniem. W pozornym chaosie fryzury, jest mimo wszystko wiele piękna, harmonii i spora logika ułożenia z wiatrem-  przy lekkim  przyhamowaniu konia w galopie ( pod jeźdźcem była by to piękna "półparada" -lekkie wstrzymanie, poprawiające równowagę konia w ruchu, przenoszące jego ciężar na zad). 
Mistrzostwo!


Drugim atutem jest ogólnie wielkie piękno i harmonia sylwetki tego konia. Ta sama fryzura przy innym typie konia, zapewne mogłaby już nie robić takiego wrażenia.
Oczywiście poważnym minusem jest precyzja oddania cech anatomicznych daleka od koni przykładowo Brigitte Eberl. Ale za to mamy tu kwintesencję eteryczności, ekspresji, lekkości stylu nieprzytłaczającego ogólnego wrażenia jakie ten koń zostawia w wielu z nas. 
Ale trzeba też zaznaczyć, że  ogólni rzeźba jest zdecydowanie dobra, a detale są estetycznie wykonane. mamy na przykład nieco schematyczne, ale bardzo ładne detale pyszczka i grzywy, ogona, oraz ładne zarysy ścięgien i stawów nóg ( bardzo dobre nogi jak na konie K.M.) . Można by chcieć mniej schematyczności w rzeźbie partii mięśniowych na zadzie i w okolicy klatki piersiowej (ale i tak wygląda to nieźle i lepiej niż u niektórych koni tej artystki).

Breyer Isadora Cruce, Picasso, Grullo Pinto 

Koń nie ma przypisanej rasy i ma specyficzną budowę, która utrudnia nadanie mu konkretnej rasy. W urodzie i sylwetce widać kilka cech arabskich, kojarzących się z końmi półkrwi arabskiej. Mi nieco koń kojarzy się z końmi morab ( krzyżówka morganów z arabami) , choć tez nie do końca. Niektórzy opisują konia jako krzyżówkę araba np. z mustangiem, czy innym rasami - co też często jest do zaakceptowania zakładając, że to koń dość niepowtarzalnego typu urody. I zapewne przez tonie każdemu przypadnie do gustu, ale i zyskał swoich wielbicieli. 



MAŚĆ MALOWANIE


Maść myszato- srokata typu overo, z dwoma niebieskimi rybimi oczami, jest u nas zdecydowanie rzadka. A szkoda, gdyż to bardzo piękne połączenie, dość egzotyczne także na półkach z modelami koni.  To najmocniejszy atut konia poza jego ekspresyjną pozą i urodą. 


Sama długo nie mogłam się przemóc do myszatej maści ( choćby częściowo) użytej na szlachetnym moldzie. Mam w głowie głęboko zakotwiczone, że jak ma  być myszata maść, to powinien być konik prymitywny jak  koniki  polskie,  pochodne, ewentualnie QH, czy mustanbgami i kilkoma innymi rasami.  Toteż długo byłam na nie tej maści u Ethereala

MYSZATE KONIKI

jeśli chodzi o malowanie- gigantyczny plus dla firmy Breyer, po pierwsze, za użycie takiej maści na ciekawym moldzie  ( z mej chcieijlisty), drugi plus za piękne rozlokowanie i strzępiaste wykończenie plam, a trzeci za samo wykonanie. 


Najważniejszy tu mi się wydaje piękny odcień maści - gdzie widać, że maść myszata nie jest po prostu szara, a ma brunatne tony. Koń ma delikatny połysk  półmatowy - metaliczny . Po przyjrzeniu się z bliska można zauważyć , że maściste plamy wykonano farbą z mikroskopijnymi, połyskującymi drobinkami (podobnie jak u wielu koni z połyskiem metalicznym lub perłowym).

 I LOVE THIS COLOR ! 

Do tego koń jest pięknie, uczciwie  wycieniowany, co jest bardzo ważne przy maści myszatej. Oczywiście także ma bardzo dobrze wkomponowaną pręgę grzbietowa  i delikatne zebrowania na nogach - jak u koni myszatych. 


Czepiać się można nieco wykonania oczu. Niebieski kolor tęczówki, użyto tylko w dolnej części oka robiąc podkówkę, jak u wielu koni Peter Stone, co wygląda mało realistycznie, ale za to jakże wymownie ! Plus natomiast za to, że oba oczka są rybie, do tego są bardzo ładne wykonanie,  przy użyciu naturalniej wyglądającego,  szarawego odcienia barwy niebieskiej, a nie mocnego błękitu jak np. u Big Chex to Cash, czy Isadora Cruce. 




No i to jest taki właśnie "Pan Koń". Można pisać o nim wiele, męczyć klawiaturę- a i  tak jedni go pokochają, zazwyczaj od razu, a inni nie.  Nic na siłę - mamy wiele moldów do wyboru.

U nas Monaco Etheral mieszka już na dobre i ekscytuje jeszcze mocniej niż kiedyś !
 Maścia , pozą, eterycznością !






A Wam jak on się podoba?



*****************


I tak poza koniem. 

- Byliście kiedyś w Monaco ?


Koń miał mieć na imię inaczej , ale go przechrzciłam, bo to mi przyszło na myśl. Uwielbiam Monaco i Monte Carlo! Więc mała wstawka fotograficzna,  nie końsko-modelarska  :)
 Ja zakochałam się w tym miejscu, gdy  je na żywo  zobaczyłam! 
A moja psychika już na zawsze  została zmieniona :)   Ach !




Pozdrawiamy !

5 komentarzy:

  1. Mogłabyś zrobić jeden post z aktualną kolekcją breyerów trad,plus krótki opis/historia? Powinno to być fajnym uzupełnieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł ! Dzięki za podpowiedz. Faktycznie fajne będzie zebranie wszystkich tradków w jeden post. Niby jest na www.DH-Stable.blogspot.com systematycznie uaktualniana lista z modelami w kolekcji, ale ona ciagle sie zmienia i zrobię taki post uwieczniający faktyczny stan tradko-listy na dzień dzisiejszy.
      Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. To napiszę komentarz "od dupy strony"
    W Monako ngdy nie byłam i raczej nie będę (oszczędzam na wyjazd do Japonii, żeby pójść na ramen i origini, i na jakieś słodycze xD... Marzenia *-* <-- tak ot jest jak się na głodniaka pisze komy .-.).
    Na 100% się z Tobą zgadzam, to koń, którego można wychwalać, ale którego ktoś inny nie polubi...
    Maść... Ja jestem przyzwyczajona do szarych koni myszatych, także ten koń na początku do mnie nie przemawiał (zakochałam się dzięki Jagodzie z Galopujące Marzenia). Ale szczerze - w takiej maści ii się on podoba. Niezbyt widzę Desetado w takiej maści, czy Zippo Pine Bar. A do Ethereala, ona zwyczajnie pasuje. (No dobra mi pasuje jeszcze Earth, Wind i o dziwo Fire też).
    Co do konkretnej rasy: na YT wygrzebałam to:
    https://m.youtube.com/watch?v=BGyz6QeoMMs
    (Myślę, że dużo nie muszę mówić)
    Ja na rasach się nie znam, ale moraba on mi nie przypomina... Bardziej bym powiedziała o pintabianie czy nwm...
    Poza bardzo mi się podoba, za co chwalę Moody. Podobnie jak u Nokoty czy Silvera. Trochę mnie drażni rzeźba mięśni, ale myślę, że warty jest kupna że względu na całokształt. W szczególności włos długi jest godny podziwu, choć pewnie przeszkadza przy ogłowiu.
    To chyba poszukuję tym, że z cenami starych (nie produkowanych) modeli jest bardzo różnie. Jedne tanieją. Jedne drożeją. A jeszcze inne są wystawiane w kosmicznych cenach (Salinero -70£) a po chwili masz go za np 10£. No, ja akurat czatuję na brytyjskim Ebay, więc mniej mniej więcej się orientuję :P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zbieraj zbieraj na Japonię ! Jest tam potwooornie drogo ale niesamowicie wspaniale. Moja przyjaciółka jeździ tam dość często i jest zakochana w tym kraju.

    Szare konie myszate nie są tak stuprocentowo szare- one mają deilkatne żółtawe, czy brązowawe tony tak jak mysz w tej samej barwie. Nie jest to zwykłe połączenie czerni i bieli ( byłby wtedy siwek z karusa po prostu !). O to mi chodziło.
    Ja uwielbiam ten kolor i u myszek i u koników polskich :)
    Desatado w takiej maści chętniej bym kupiła niż jako Picasso ( o ile bym nie miała konia z tego postu i skaro-gniadego picasso). Zippo pine bar może mi by przypadł do gustu, ale za to np. za grullo pinto roxy pewnie bym oszalała !

    Co do filmiku- fantastyczny ! W końcu ktoś to dobrze podsumował. Własnie widziałam wiele Ethereali wpisywanych jako czyste mustangi- do czego za grosz mi nie pasują, bo za dużo tam araba. Dzięki śliczne za filmik- świetne uzupełnienie tego postu !!!


    Ja częściej patrzę na ebay. com amerykański bo jest tam większy wybór, więc mamy zapewnie nieco rozbierzne obserwacje. Choć raczej amerykański ebay dyktuje temat.
    Owszem zawsze jest szansa na złowienie okazji- np. kiedyś widziałam tanią S Just A Dream, ale u wielu moldów ceny mimo wszystko oscyluja w okół konkretnej kwoty.
    Po za tym pisałam raczej o koniach w kartonikach. Bo nie lubię obdrapańców i wolę upolować coś rzadziej a lepiej z pełnią zadowolenia.

    Kartonikowego Salinero raczej się nie złapie za 10 funtów. Może używany z ceną początkową dyszka, ale nie wiadomo z jaką się skończy. Czasem się udaje dobrze kupić jakiś model.

    Taka zapudełkowana S Justadream teraz na ebay.com stoi za bagatela .....249,99 dolarów ( po dzisiejszym kursie to jest 960, 71 złotych ) plus przesyłka, a używane są za 159- 189 dolców. Istne szaleństwo za kasztanowego, a nienadzwyczajnego arabka K.Moody.

    Tym tekstem cchciałam wyczulić ludzi na, to ,że u niektórych koni cena tspada, u innych stoi, a jeszcze inne rosną bardzo. Duży rozżut w cenach też nie dotyka każdego modelu- ta S Justadream ma zbliżóne ceny u różnych sprzedawców. I ważne,że ciężko to wszytko przewidzeć, np. z tym jak to bedzie w przyszłości z grullo pinto.

    Dzięki i pozdrawiam Cię Nightmare Collector !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Posiadam Grullo Pinto i gorąco polecam. Wybrałam go z powodu ogólnego całokształtu - ładny galop, fantazyjnie rozwiana grzywa, w dodatku srokaty z szarością - koń jak z bajki! Co do rasy, to dla mnie jest zwykłym pinto :) Może z domieszką mustanga. Wadą są tylko te nieszczęsne mięśnie zadu, ale da się to przeboleć. No i nie ma za dużo detali. Mimo wszystko go kupiłam i cieszę się, że tak się stało, bo być może za jakiś czas będę miała wycofanego, unikatowego Breyera w kolekcji (zobaczymy tylko, jak będzie u niego z cenami) :D
    Pozdrawiam,
    annshorsepassion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Witaj. Dzięki, że czytasz moje posty.
Niedawno znalazłam i usunełam kilka komentarzy nie zwiazanych z treścią reklamujacych jakieś dziwne rzeczy, prawdopodobnie z jakiegoś robota. Więc teraz wstawiane komentarze będą sprawdzane. Pozdrawiam :)