17.09.2013

Siodło westernowe - Cimarron Western Pleasure Saddle, Breyer Traditional 2467


Niedawno wspominaliśmy o pomyśle ujeżdżenia Cześka i jego nowym halterku z kółkami własnej roboty. Do kompletu musieliśmy zorganizować dla niego siodło westernowe.

 Zdecydowaliśmy się po prostu zakupić sprawdzony, markowy produkt rymarski.
 Dlaczego kupno a nie zrobienie własnego  siodła?



 Zależało nam nie tylko na ogólnej estetyce, ale przede wszystkim charakterystycznych, dla siodeł do westernowych, tłoczeniach i wzorach na skórze. Po prostu nie wyobrażamy sobie założenia na Czesiulka siodła pozbawionego tego typu zdobień. Zakup narzędzi do tłoczenia przy zapotrzebowaniu na jedno siodło wypadłby bardzo nieopłacalnie, a i wolny czas, wolelibyśmy poświęć jednak na zrobienie kolejnego siodła dresażowego, lub w zupełnie innym stylu.
Tak więc sprowadziliśmy ze stanów (razem z Kawaskarem) Siodło westernowe-
  Cimarron Western Pleasure Saddle Breyer Traditional 2467
Przyznamy, że po zamówieniu siodła, bardzo niecierpliwie i pełni obaw czekaliśmy na nie.
Po pierwsze na plus zaskoczył nas czaprak western typu Navajo. Choć cieniutki, to za to okazał się mieć troszkę inne zdobienia niż na zdjęciach katalogowych. I na całe szczęście ! Jaki on jest śliczny ! Zdobienia maja nieco inną kolorystykę z przewagą zieleni, i błękitu, wyglądają bardzo przyjemnie na żywo. Planowo czaprak ten miał iść w odstawkę, bo sami przygotowaliśmy już inny, pasujący  do halterka, prościutki, fioletowy czaprak. A teraz kombinujemy jak  dobrze wykorzystać firmowy czapraczek.
Tu dodamy informacje, że to samo siodlo było kiedyś dostępne z innymi barwami, zdobieniami czapraka, choć miało identyczny numer katalogowy.


Skóra. Jest dokładnie taka jaką sobie wyobrażaliśmy w tego typu siodle. Gruba, dość Twarda, mocna , bardzo toporna czyli wręcz idealna w siodle westernowym. Popręg wykonany jest z bardzo miękkiej, ale także mocnej i grubej skóry. Aż zapachniało westem !

Zdobienia i detale. Wzorki są jednocześnie tłoczone i barwione. Generalnie są bardzo ładne i świetnie oddające wzornictwo tłoczeń siodeł westernowych. Szkoda, że na jednym puślisku barwienia wzorów są nierówne względem tłoczeń, ale jest to widoczne tylko pod pewnymi kątami. Ważne, że barwienia wzorów są bardzo ładnie wykonane (widywaliśmy egzemplarze, które miały częściowo rozmazany, lub brakujący „rysunek”).
Jasno brązowy kolor skóry, bardzo naturalnie wygląda. A kontrastowe- czarne (jak dobrze, że sa czarne a nie np. ciemno brązowe) elementy siodła, oraz czarno-srebrne obszycia przedniego i tylnego łęku, oraz strzemion wyglądają po prostu super. W połączeniu z srebrnym rożkiem, nitami, czy klamrami siodła wyszedł bardzo ładny obraz, co przekonało nas do zakupu.
Siodło po przyjechaniu do Nas miało dość mocno postrzępione brzegi skóry- z czym bardzo szybko się uporaliśmy, delikatnie je przycinają i tym samym poprawiając ogólny wygląd siodła.

Jakość. Jest mniej więcej to czego się spodziewaliśmy. Nie ma ani tragedii ani szalu ( z tym, że za szał raczej płaci się o wiele więcej ;) ). Siodło wydaje się bardzo wytrzymałe i w zasadzie nic nie budzi większych zastrzeżeń. Nic się nie rozkleja, nie rozwala. W kilku miejscach zastosowano mocne nity (np. przy połączeniu siodła z popręgiem).
Konstrukcja. Wiemy, że są różne typy siodeł, różniące się budową i detalami, zależnie od konkurencji westernowych do których są przeznaczone. Tu nazwa siodła Cimarron western Pleasure sadle ogólnie określa przeznaczenie siodła.
Siedzisko i tylni łęk są za płaskie, łękowi brakuje szerszego podparcia. Rożek i jego zabudowa mogłyby być masywniejsze, lepiej uformowane – ale obie powyższe rzeczy było widać już na katalogowych fotach i mimo wszystko zdecydowaliśmy się na zakup siodła.

Popręg, jest dziwnie zapinany -na sprzączkę pod brzuchem konia (u Cześka wypada ona na wysokości końca puślisk i nie widać jej) i umieszczony jest dość daleko, pod puśliskami (zazwyczaj w siodłach west jest przed puśliskami). Brakuje szlufki przytrzymującej wolną końcówkę zajętego popręgu. Ale łatwo można dorobić szlufkę, albo znaleźć alternatywne rozwiązanie (np. maleńka przezroczysta gumka itp.).
Strzemiona mają metalowe wypełnienie, dzięki temu nawet przy obciążeniu utrzymują swój kształt. Siedzisko i stopki strzemion są zamszowe (chyba sztuczny welur). Siodło od spodu podklejone jest jasnym welurem.
Bardzo zaskoczyło nas , to że puśliska nie są regulowane. Mieliśmy obawy co do dopasowania ich do wyższych jeźdźców. Jednak mamy już sprawdzoną informację, że akurat to nie jest problemem- bo puśliska są odpowiedniej długości.

Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z siodła i bez wahania zdecydowalibyśmy się ponownie na jego zakup. Nie jest ono może nadzwyczajne, ale zapewne siodło będzie nam służyło bardzo długo. Rozważaliśmy zakup tańszego siodła westernowego Breyer, bez wzorków i tłoczeń, jednak uznaliśmy, że pewnie szybko i tak byśmy rozglądali się za tego typu siodłem i woleliśmy wybrać siodło raz a dobrze.
Czesiek rozpromieniał. Po tym jak dokładnie obwąchał i obejrzał siodło, bez najmniejszego problemu je przyjął na grzbiet. Zupełnie jak doświadczony wierzchowiec. Chyba odezwała się jego prawdziwa natura i charakter porządnego konia typu stock (roboczy westowy koń).

A nas zaskoczyło jak wspaniale Czechu, czyli Big Chex To Cash wygląda pod siodłem. Toć to jest typowy, proporcjonalny, piękny i atletyczny Quarter Horse, jakby niemalże wyrwany z jakiegoś Westernu!

Teraz profesjonalnym ujeżdżeniem ogiera zajmuje Vanesa, specjalistka stylu western i metod naturalnych, która od niedawna stacjonuje w DH Stable.  Ale o ich pracy, oraz o samej Vanesie napiszemy niebawem :)
Pozdrawiamy !
-->

4 komentarze:

  1. No, no fajne siodło. czekam na notkę o Vannesie i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. postaram się jutro dodać post. Foty już dawno czekają, ctylko tekst muszę dokończyć

      Usuń
  2. Pięknie się na Czesiu prezentuje to siodło. Pasuje kolorem i ma jeden duży plus - jest skórzane. Ciekawe czy trafi do Polski i ile będzie kosztować. Miałam zrobić sama, ale już rok nie mogę się zabrać, to może lepiej kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najtańsze to ono nie jest. Ale tańsze siodła wydają mi się mieć mimo wszystko gorszą realację ceny do jakości (mają dużo gorszy wygląda, za niewiele mniejszą kasę). Zapewne z czasem je sprowadzą do Polski.

      Usuń

Witaj. Dzięki, że czytasz moje posty.
Niedawno znalazłam i usunełam kilka komentarzy nie zwiazanych z treścią reklamujacych jakieś dziwne rzeczy, prawdopodobnie z jakiegoś robota. Więc teraz wstawiane komentarze będą sprawdzane. Pozdrawiam :)