Ta klacz ma swój urok, ale nigdy tez nie planowaliśmy jej zakupu. Jako, że lubimy transport łaczony, przyjrzeliśmy sie ponownie. Efekt :
TAMIFLU DH
825 Clydesdale Mare light golden bay, Tamif
bald face, black mane/tail, four stockings, foreleg stockings shaded grey 1990-1991, Mold #83 Clydesdale Mare Sculpted by: Chris Hess Introduced: 1969
więcej -->>
Mogliśmy wybrac klacz w innej maści - wybraliśmy najbrydszą , najtańszą, starszą wersję maści, ponieważ koń docelowo bedzie przerobiony i przemalowany.
Klacz od dawna zwracała uwagę, szczególnie w jednej maści (jaką mogliśmy wybrać przy tym zakupie), ale i drażniła, wielką, ciężką klatą i stosunkowo małym względem tej klaty zadkiem.
Takie proporcje nawet często zdarzają się własnie u rasy Clydesdale, czy Shire, ale jednoczesnie jest to coś czego nie jesteśmy w stanie strawić, bo ot wolimy lepsze proporcje :) . Dlatego jedyna dobra dla nas opcja to kupienie tańszego egzemplarza lub "body", celem przyszłej ofiary przeróbek.
Przy okazji zmian proporcji jest plan poprawy szlifów i kilku innych szczegółów budowy itp.
( Tylko kiedy znaleźć na to czas ...?)
Model jest nieco mniejsze niż można by się spodziwać po tej rasie i rzeźbie Hessa ( swoją droga jego modele nie raz zaskakiwały przerośnięciem albo małymi wymiarami).
Przy lepszych oględzinach na żywo zdziwiły wąskie nadpęcia, czy francuskie pęciny klaczy.
Nie zachwycają tez zbyt strome (koźle) kopyta.
Na przednich nogach można dostrzec minimalnego kozińca- a może raczej winowajca jest nieperfekcyjny kształt przedniej liny nadpęcia
Ciekawe jak dużo materialu da się zeszlifować bez robienia dziury w modelu?
W obecnej sytuacji konia można przedzielic na pół pionową linią za kłębem, co dałoby dwa konie inne w typie :)
Zwraca też uwagę nie najlepsza linia przednia zadnich nadpęci.
Od przodu znowu francuzka pęcina, potęgowane wizualnie ułożeniem włosa pęciny do wewnątrz.
Złoto gnmiada klacz ma zdecydowanie za bardzo żółtawy odcień maści, a detale wykonano aerografem z nie najlepszym efektem.Malowanie normalnie bomba :/
Ale jak pisałam wybraliśmy najsłabsze dostępne malowanie z 1990-1991 do tego z kilkoma lekkimi obcierkami.
Ale tak naprawde proporcje tak jak napisałam, przy tych rasach są jak najbardziej możliwe. A reszta wymienionych przeze mnie rzeczy to tak na prawdę drobiazgi.Za to bardzo lubimy łepek tej klaczy !
Zwraca też uwagę piękny zadek klaczki - chyba powód kupienia właśnie jej.
A o model ma niesamowity urok osobisty !
I jest wart pomysłenia o kupnie,szczególnie na przeróbkę.
W niektórych maściach OF proporcje zadu/przodu wydają się być mniej widoczne nie
drażniące, a cała klacz może być obiektem westchnień i zdecydowanie jest tez warta zakupu !
drażniące, a cała klacz może być obiektem westchnień i zdecydowanie jest tez warta zakupu !
Bo piękno ma wiele twarzy :)
TAMIFLU DH :)
***
Niebawem kolejne konie .
Konkurs PS trwa do 15 kwietnia - więcej info aktualnych odpowiedziach w komentarzach pod postami o konkursie. Do nadsyłania założę dodatkową skrzynkę specjalnie w tym celu + będzie jeszcze jedna opcja.
Pozdrawiamy !
-->
Jaką cudowna! Prześliczna gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję klaczy! Piękna figurka, a w nowej maści z pewnością odżyje. Sama bym ją chętnie przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńGratki takiej ładnej klaczy!
OdpowiedzUsuńWięc czekam aż zajmiesz się jej szlifowaniem i malowaniem;)
Pozdrawiam!!!