RADOCHA !
Obiecywałam sobie, że zrobię taki filmik po przeprowadzce koników do nowego domku.
( modliłam się o cud, aby w trasie nie zaginęła ciężarówka z kartonami...)
( modliłam się o cud, aby w trasie nie zaginęła ciężarówka z kartonami...)
Tym większa radocha, że aktualnie w DH Stable jest obecnie 350 modeli ( puki nie siadę do allegro ;D) , w tym już ponad 50 modeli w skali Traditional. - Cos co kiedyś wydawało się dla mnie nie możliwe, dziś jest faktem. Nie chodzi tylko o materię, ale o umysłowe blokady. Wiele lat (jakieś 10?) nie mogłam zdobyc choćby jednego tradka - bo marzyłam o nich w czasach gdy, nikt o nich jeszcze nie pisał w Polsce i nie było łatwo je zdobyć, opłacić, ani sprowadzić ze Stanów.
Oj radocha - przydałby się szampan, ale tylko bezalkoholowy :)
Oczywiście żartuję - bo po prostu świetnie się bawię tym hobby. Tym weselej, że co raz aktywniej dzielę je z 4, 5 letnim synkiem.
Na filmiku widac chyba 48 tradków ( jak dostrzeżecie Hackney'a za Larym). Brakuje tu kilku koni classic i wielu mniejszych - bo aktualnie nie mam na nie miejsca :D
foty -->>
Gdy rano otwieram oczy widzę to stadko :) Pomyślcie, jak fajnie jest poleżeć i pogapic się na takie "piękności". A jak dusza zapragnie mogę przyjrzeć się im lub wybrańcowi dokładniej.
Już nauczyłam się być na tyle asertywna i odporna na opinie, aby nie zastanawiac się co o tym myśli moja rodzina, czy goście. Trzeba żyć własnym życiem i robić to co w duszy gra. Warto postarać się otoczenie się osobami, które akceptuja człowieka - wraz z jego pasjami.
- Jeśli ktoś mnie nie akceptuje - to znaczy, że tak na prawde nie jest mi serdecznym człowiekiem ( albo sam ma ze spobą jakiś problem) i jego opinia nie powinna mnie dotykać.
Jeśli ktoś trzyma mnie blisko i pod pretekstem nie najlepiej pojętej "miłości" obcina mi notorycznie skrzydła - mówię mu o swych emocjach. Gdy wielokrotne rozmowy nie pomagają - w ostateczności szukam innego otocznia, gdzie nikt mi skrzydeł nie będzie podcinać...
Tak więc jestśmy w nowym otoczeniu. W ukochanym kraju.
Treraz ładuję akumulatory, bo Magnaat czeka na dokończenie w akompaniamencie pozytywnych emocji :)
Ogier Europa rządzi. Palouse -chyba najbystrzejsza baba w stadzie. Chyba wpadła w oko Laremu.
Ciemna armia ! :>
Cigar łeb w łeb z Zenką prowadzą stawkę, ale nie łudzcie się - tu ostatni będa pierwszymi!
Morgan CL. Mysza daje instrukcje kolegom na mega połysk. Mustangi szaleją, a Haflingerka szuka żrebięcia.
GG Valentine otoczona źrebakami i dwoma ogrami. A w niebieskim pakunku siedzi sobie jeszcze bezpiecznie płaskorzeźba koniska :)
"Chyba widzicie, kto tu jest najpiękniejszym ogierem ?!"
Banda Amerykańców rzadzi tym miejscem :)
Pokłony Jasmine Pony Gals :)
" I Believe I Can Fly" tym razem w duecie.
PS Champagne Dream: "Może i nie mam 20-tki za typ arabski, ale powinniście zauważyć, że i tak jestem najpiękniejszym koniem orientalnym w stadzie, bo mam w sobie to coś ... "
S Just A Dream "Ktoś wie w czym tkwi mój urok? ".
Salome jest chyba zazdrosna, na siłę stara się przykłuc uwagę. :>
Black Stallion nie narzeka na towarzystwo złotych dam i źrebolka :)
Jego wysokość Picasso i jej zadziorność Isadora.
Templado jak zwykle olśniewa całe stado.
Lusitano ma talent do chodów bocznych, ale zawsze z kimś gada na boku.
Ideal idealnie galopuje na parkur.
A Hicksted do niego: "gdzie lecisz młody, przecież to ja juz wszystko wygrałem" :)
Na dresażowej półce, same chłopaki. Już "ugniatają kapustę".
Totilas: "Gdzie jest mój Edward?? No gdzie on jest?"
Valegro: " Jak zrobię lepszy piruet, to niektórzy dostrzegą moją superancką plamkę na brzuchu :)" ,
Salinero: " Z Rollkurem czy nie, ale złoto wydeptałem".
Ravel kontemluje i obmyśla plan przejazdu: "Wszak w ujeżdzeniu też myślec trzeba".
AR Cassandro Boy DH - nadal niezaprzeczalnie numer jeden w całej kolekcji: " Uważajcie Wasz 'Bazyliszek' patrzy!". ---- Gotowy na wszystko :>
Niepozorny Swarovsky przyćmił ostatstnio stadko koni użytkowych swym blaskiem: "Sucharek mówicie? He, he - przynajmniej jest mniejszy opór powietrza w cwale".
Za Swarovskym Henry Fjord w różowym rzędzie : "Przepraszam jestem Heniek i właśnie zgubiłem moją amazonkę... W sumie szkoda. Ale czy ktoś mógłby ściagnąc ze mnie ten rząd w dziwnych kolorach, zanim ona mnie znajdzie? Może zdążyłbym się jeszcze wytarzać, ehm"
Cigar łeb w łeb z Zenką prowadzą stawkę, ale nie łudzcie się - tu ostatni będa pierwszymi!
Morgan CL. Mysza daje instrukcje kolegom na mega połysk. Mustangi szaleją, a Haflingerka szuka żrebięcia.
GG Valentine otoczona źrebakami i dwoma ogrami. A w niebieskim pakunku siedzi sobie jeszcze bezpiecznie płaskorzeźba koniska :)
"Chyba widzicie, kto tu jest najpiękniejszym ogierem ?!"
Banda Amerykańców rzadzi tym miejscem :)
Pokłony Jasmine Pony Gals :)
" I Believe I Can Fly" tym razem w duecie.
PS Champagne Dream: "Może i nie mam 20-tki za typ arabski, ale powinniście zauważyć, że i tak jestem najpiękniejszym koniem orientalnym w stadzie, bo mam w sobie to coś ... "
S Just A Dream "Ktoś wie w czym tkwi mój urok? ".
Salome jest chyba zazdrosna, na siłę stara się przykłuc uwagę. :>
Black Stallion nie narzeka na towarzystwo złotych dam i źrebolka :)
Jego wysokość Picasso i jej zadziorność Isadora.
Templado jak zwykle olśniewa całe stado.
Lusitano ma talent do chodów bocznych, ale zawsze z kimś gada na boku.
Ideal idealnie galopuje na parkur.
A Hicksted do niego: "gdzie lecisz młody, przecież to ja juz wszystko wygrałem" :)
Na dresażowej półce, same chłopaki. Już "ugniatają kapustę".
Totilas: "Gdzie jest mój Edward?? No gdzie on jest?"
Valegro: " Jak zrobię lepszy piruet, to niektórzy dostrzegą moją superancką plamkę na brzuchu :)" ,
Salinero: " Z Rollkurem czy nie, ale złoto wydeptałem".
Ravel kontemluje i obmyśla plan przejazdu: "Wszak w ujeżdzeniu też myślec trzeba".
AR Cassandro Boy DH - nadal niezaprzeczalnie numer jeden w całej kolekcji: " Uważajcie Wasz 'Bazyliszek' patrzy!". ---- Gotowy na wszystko :>
Niepozorny Swarovsky przyćmił ostatstnio stadko koni użytkowych swym blaskiem: "Sucharek mówicie? He, he - przynajmniej jest mniejszy opór powietrza w cwale".
Za Swarovskym Henry Fjord w różowym rzędzie : "Przepraszam jestem Heniek i właśnie zgubiłem moją amazonkę... W sumie szkoda. Ale czy ktoś mógłby ściagnąc ze mnie ten rząd w dziwnych kolorach, zanim ona mnie znajdzie? Może zdążyłbym się jeszcze wytarzać, ehm"
Dont Look Twice "- Nie powiem nic teraz, bo lecę za tym cielakiem".
Big Chex To Cash: "tu jest tylko miejsce dla wyjątkowych wierzchowców i ja tu dowodzę. W czymś moge pomóc? Bo właśnie miałem leciec nieco zaszpanować na paradzie. Mała odskocznia od zaganiania krów. A podobno fajne kobyłki z miasta będa... ".
Kavaskar Classic: "Gdybym był większy, ja bym im pokazał ! Wszystkie puchary byłyby moje. Tak wiem, że małe jest piękne i mam najcudniejszy ogon ale mam też swoje ambicje. Muszę coś wymyśleć".
Big Chex To Cash: "tu jest tylko miejsce dla wyjątkowych wierzchowców i ja tu dowodzę. W czymś moge pomóc? Bo właśnie miałem leciec nieco zaszpanować na paradzie. Mała odskocznia od zaganiania krów. A podobno fajne kobyłki z miasta będa... ".
Kavaskar Classic: "Gdybym był większy, ja bym im pokazał ! Wszystkie puchary byłyby moje. Tak wiem, że małe jest piękne i mam najcudniejszy ogon ale mam też swoje ambicje. Muszę coś wymyśleć".
Santiago, Connemara- dziś się nie wypowiadają. Nie mają czasu na głupoty - "Pani zwariowała? Tu się trenuje!"
Gypsy Vanner i Misiek TWH, oraz klacz xx ze źrebięciem - to absolutni ulubieńcy synka Manuelka.
A myjka playmobil to fajne coś aby wymęczyć co mniejsze koniki wodą (- a może raczej sprawić aby dziecko wymęczyło się zabawą).Środkową półkę zamieszkują wybrane konie Little Bits ( co chwila zmienia się skład tego stadka :) ).
Siwy han. CM wciąż czeka na skończenie. Ale już w tej wersji lubię na "drania" popatrzeć.
Przy biurku na malutkim regaliku natomiast mieszkają takie koniska.
Niedawno stwierdziłam, że jeśli ktoś do mnie przyjdzie i patrząc na modele pomyśli, że zwariowałam, to ja upewnię go w tym przekonaniu - wieszając na przeciw regałów rząd moich obrazów :D Przynajmniej będzie jakaś konsekwencja w tym szaleństwie ;D
I mogę zachować we wszystkim spójność.
Jak się komuś to nie podoba, to cóż- to on ma problem, a nie ja.
Potem sie może z kimś nagada i co najwyżej nie będzie mnie odwiedzał ponownie.
A ja, spokojna, wypiję dobrą kawkę patrząc na te wszystkie koniska.
Radośnie- bo tu jestem sobą, to mogę oddychać swobodnie !
Niedokończone wielkie ( płótno ma z metr długości), kasztanowate konisko.
Oprócz pokazanych koni w skali traditional w kolekcji są jeszcze Cappucino arab, Watchful foal stock, Princes of Arabia i Legionario (mam nadzieję, że niebawem je wykopię z kartonów)
No i mam banana na twarzy :)
***
Pozdrawiam !!!
I przypominam o Photo Show - to prawie oststnia szansa na nadesłanie fot !
W tym tygodniu postaram się pstryknąc focisza nagrodzie/nagrodom.
Wow! Super wszystko pokazane, duża kolekcja :D Grunt to robić w życiu to co się kocha, a nie to, czego oczekują od nas inni :) Życzę kolejnych 350 modeli w takim razie! :DD
OdpowiedzUsuńIMO za duża kolekcja.
UsuńNo i uchwyciłaś sedno w jednym zdaniu :)
Należy wznieść toast i to nie byle jaki!
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak jeszcze nie tak dawno pierwszy raz natknęłam się na Twojego bloga... i jak oczarowały mnie Twoje zdjęcia, opisy, "ogromne" figurki koni. Pamiętam, że mniej więcej od tamtej pory zaczęła się "epoka" na Trady, fascynacja Breyerami, tworzenie pierwszych List Marzeń, chęć założenia prawdziwej kolekcji... Od tamtego czasu tyle się zmieniło, urosłam zarówno fizycznie jak i psychicznie, a moja kolekcja zaczęła stopniowo wybierać mniej znaczące figurki, aż doszłam do wniosku, że Breyery nie będą cieszyły mnie już nigdy tak bardzo, jak kiedyś. Dorosłam do myśli posiadania modeli wartościowych, zarówno z plastiku jak i żywicy. Patrząc na kolekcję doświadczenych modelarzy zaczęłam inaczej patrzeć na figurki, dzięki czemu wiem, z czego będę budowała moje zbiory w przyszłości.
Chyba,a nawet na pewno największym autorytetem i końsko-modelarskim tytanem byłaś dla mnie Ty, Dorotheah. Mnóstwo, mnóstwo wiedzy, która gdzieś mi tam utkwila w głowę pochodzi właśnie od Twoich opisów, tekstów, spostrzeżeń.. Dzięki Twojej wytrwałości w pisaniu, zaangażowaniu i pasji mnóstwo ludzi takich jak ja wciągnęło się w kolekcjonerstwo i za nic nie mogą opuścić tego hobby. Mimo kłopotów i wątpliwości zawsze tu wracają, tak mocna jest więź łącząca cały ten świat.
Jest mi niezmiernie miło patrzeć na Twoją przepiękna, bogatą kolekcję. Tyle różnych ras, skal, maści, typów, wspaniałych, wspaniałych figur koni.. Widzę modele, które zawsze podziwiałam, a wiele z nich dzięki Tobie stoi u mnie na półkach (chociażby Twój Kavaskar u mnie dumnie puszy się jako Berwyn, Walentyna doszczętnie mnie zauroczyla, nigdy nie zapomnę spojrzenia Ravela, ani kłusa Toto, którego opis u Ciebie czytałam chyba ze sto razy). Serdecznie gratuluję takiej kolekcji, myślę, że na pewno urośnie jeszcze znacznie większa! Najbardziej zdecydowanie lśni Cassandro Boy i mam nadzieję, że kiedyś uda mi się stworzyć kolekcję, choćby niewielką, ale na modelach jego pokroju. Już teraz mam upatrzone dwie takie perełki, a jedna jest już nawet legalnie moja :)
Milo mi też widzieć Morgankę Raven Classic z zestawu z gniadym źrebakiem u Ciebie. Ostatnio przygarmelam te parkę z czego jestem bardzo zadowolona.
Jeszcze raz gratuluję i życzę wszystkiego dobrego!
(Zdjęcia prześlę do piątku na bank).
Pozdrawiam!
Magdalena , ąż mi się łezka w oku zakręciła ! Dziękuję prześlicznie !!!!!!!!
UsuńCzasem mam wrażenie, że niewiele osób docenia mój wkład pracy, wiedzy i czasu poświęcony na robienie fot i posty. Można napisac post na kolanie w pół godziny i puscic jak tanią kiełbachę ( co się świetnie i masowo "sprzedaje" przeciez !) i można rzetelnie pisac post - na co często potrzeba więcej czasu, energii i zaangażowania. Choć nikt mi za to nie płaci, wysilam się i sadomasohistycznie uprawiam tę druga szkołę licząc, że znajdą się osoby, ktre to docenią...
Morganke Raven Black Classik- planowałam kupić od kiedy tylko wyszedł ten mold w tej masci. Bo mimiką klacz bardzo kojarzy mi się z moją żywą Poświatą.
Powodzenia w Tworzeniu kolekcji, wiem,że jak się uprzesz i będziesz wytrwała, konsekwentna to z czasem dopniesz swojego. Miłej zabawy !
Pozdrowionka !
Naprawdę okazała kolekcja :)
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy do tego nie dojdę :)
Pozdrawiam i życzę kolejnych koniowatych!
Pytanie czy chcesz dojśc do takiej kolekcji? Jak się na tym skupisz i będziesz konsekwentnie zbierać, zapewne latami, w miedzyczasie kombinując jak tu pozyskac odpowiednie fundusze i żyć - to jest to możliwe, tak jak i u mnie.
UsuńU mnie to efekt 14 lat kolekcjonowania !
Dziękuję, pozdrawiam i także życze kolejnych pięknych koniowatych !
No moja droga zaszalalas, ale pozytywnie! Pięknie wyeksponowane modele i do tego twoje piękne prace, wow! Wszystko ze sobą współgra i pokazuje twoją pasję po całości i tak trzymaj! Mnie to dopiero czeka, ale już mnie zainspirowałas, oraz wiem, że coraz bardziej pragnę znaleźć się na żywo, choć przez chwilę w twoim świecie ^^ A jeśli ktoś nie szanuje tego co robisz, wystaw palec wskazujący i pokaż drzwi, na takich nie warto tracić czasu. Oby kolekcja wywoływała uśmiech na twarzy za każdym razem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNoooo, tym razem zaczalałam, szczególnie z tymi pracami powieszonymi w pokoju :) Niby w poprzednim domku, tez miałam obrazy na ścianie na przeciw modeli, ale nie robiło to takiego wrazenia jak tutaj.
UsuńJoannna, w moim świecie jest fajowo, końsko, pięknie i kolorowo, do tego pachnie tysiącem kwiatowych nut!:) Ale pomyśl jak będzie w Twoim świecie jak zaczniesz go jeszcze bardziej urzeczywistniac !
Tak inspiracja, to jest to co chciałabym między wierszami robic tym blogiem ! Uwaga ! Przekaz niemal npodprogowy ! Staram się inspirować i pokazywać, że można żyć po swojemu ( -granica wolności jest nie włażenie innym w paradę) i spełniac swe pasje, choćby takie mało ciekawe dla niwtajemniczonych/nieczujących końskiego tematu.
My, Polacy kochamy konie od wieków, od pokoleń jestśmy bardzo wrażliwi na sztukę z nimi zwiazaną - może dlatego tak szybko i mocno łapiemy końsko-modelarskiego bakcyla?
A kto nie rozumie tego, zawsze może skończyć kawkę i wyjsć...,
Dziękuję i pozdrawiam :)
Przede wszystkim GRATULACJE! Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że masz największą kolekcję w Polsce? Wybieierasz same perełki, chciałabym mieć taki talent. Konie pięknie się prezentują, a ze wstawaniem i patrzeniem na kolekcję, to dobrze znam to uczucie. Mimo, że ja sama mam 13 Breyerów TR, to i tak jak na nie patrzę czuję takie fajne uczucie... Moje miśki.
OdpowiedzUsuńCzeko
Na dzień dzisiejszy, jest to największa mi znana kolekcja
Usuń( chyba, że ktoś nie ujawnia rozmiarów swej kolekcji, albo ujawnił, ale ja nie znalazłam takiego info).
Perełki wybieram na zasadzie subiektywnego spojrzenia. Ważne co dla mnie jest perełką- na to poluję jak moge i już. :)
Wiem, że sporo osób rozumie moje emocje gdy patrzy na swe stadka. Fajna sprawa!
Pozdrawiam !
Wspaniała kolekcja, tylko gratulować :) Mam nadzieję, że w przyszłości i ja będę mogła podziwiać taki zbiór na moich półkach :D zaraz biorę się za kończenie dodawania zdjęć i opisów na PS... tylko mam pytanie... czy mogą być one w Word'zie?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gratuluję wytrwałości i tak licznej kolekcji! Życzę takiej każdemu kolekcjonerowi, nic tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Pani styl pisania, uśmiechnęłam się pod nosem czytając co konie mają do powiedzenia :D
Jeszcze raz gratuluję i życzę jeszcze większej kolekcji.
Pozdrawiam! ;)
Gratki tak ogromnej kolekcji =D
OdpowiedzUsuńZ brakiem miejsca na półkach jeszcze tak bardzo się nie borykam, jak ty :P
Ale czemu się tu dziwić?: "Mamo moge kupić plastikową figurkę konia?"
-za ile?
-jakieś niecałe 200 zł
-No chyba cię pogięło...
- ;_;
Eh, ale kiedyś tam się dorobię "jakiejś tam" kolekcji. Nie wiem jak długo będzie to trwać, ale przeżyję *aj fink*. Chciałabym Ci wypiosać jakich konkretnie Ci mogę pozazdrość, ale długo by wypisywać. Mogę zatem stwierdzić, że nie jest to BC i Connemara :3 (bo je już mam. hihi. Chociaż marzy mi się model Ruffian. Cóż, mogę powiedzieć, że "wiele pracy przede mną", bo chyba w inny sposób modela nie zdobędę, czas już chyba bardziej zarabiać (ehhh, już zaczynam mieć sny typu: skwar, pole, pomidory, bolące nogi, pomidor, bolące plecy i zgnity pomidor). Niedawno zastanawiałam się nad kupnem AR - Hornet od Maggie Bennett :) Ale pech chciał, że jak zaczęłam liczyć jej koszta. Zostanę przy Breyerach...
Ahhhh i do tego te "rozmowy" koni xD
Ja mam akurat mmłodsze rodzeństwo. Jedna siostra uwielbia... Hm... W sumie każdy model jaki u mnie widzi. A reszta roidzeństwa lubi je w taki sposób, że zrzucić z półki czy coś (szczęście, że ta półka jest nad łóżkiem...).
Zrobisz jakiegoś posta o Breyeraych Breeds of the world?
A obraz zapowiada się pięęęęęęęęęęękny :>
Pozdro!
Ps: Jak gdzieś u mnie wyczytałaś (albo i nie) to niedługo też się przeprowadzam i moi "jakże kochani rodzice" zwyczajnie, mają gdzieś Ps i zwyczajnie ja mam im pomagać w przeprowadzce... Prosiłabym Cię o przesunięcie terminu do wtorku/środy jakbyś mogła
Pss: Bo nie odpisałaś pod poprzednio. Jakiej płci jest arab Cl? (dereszowaty)
Gratuluję tak bogatej i niezwykłej kolekcji, pełnej nietuzinkowych modeli. Życzę Ci aby nadal rozrastała się w takim tempie i przybywało w niej równie ciekawych okazów.
OdpowiedzUsuń