Breyer Classic Western Accessory Set 61071
Western tack, turquise saddle pad, horse blanket, cowboy hat, barrel, feed bag, tack trunk.
SIODLO. Miłe w dotyku, elastyczne, dobrze układa się na wielu koniach. Popręg ma dużą regulację i przykładowo (Sonanda ma go z na pierwszą „dziurkę”, bo nie jest zbyt wielkim koniem).
Niestety Kira w tym siodle ma kłopot z przyjęciem westowej postawy, przy nogach w strzemionach – nogi wtedy są mocno zgięte w kolanach, co nie wygląda zbyt profi. Ale prawda jest taka, że wina leży po stronie sztywnych stawów skokowych Kiry (pięty w górze, przez co trzeba dodatkowo wydłużać strzemiona, aby całość dobrze wyglądała; przy piętach w dole, całe łydki poszłyby w dół – a kolana by się obniżyły i dosiad by wyglądał naturalniej), oraz wysokiemu wzrostowi amazonki, względem Sonandy i wielkości siodła.
Największym dla nas plusem jest wzornictwo siodła z dość nietypowymi – bo turkusowymi zdobieniami, przez które zdecydowaliśmy się na zakup akurat tego rzędu. Nowoczesny, bardziej kolorowy west zawitał do DH Stable! A jak pięknie ten odcień kontrastuje i podkreśla maść Sonandy!
PAD okazał się bardzo dobrze uszyty, gruby i mięciutki. Nawet logo firmowe starannie przyszyto z każdej strony ( często przyszyte są tylko dwa krótsze boki). Mógłby być sporo mniejszy, choć konie nie narzekają. Pad jest jasno turkosowe i biało czerwone paski, biały od spodu.
OGŁOWIE o bardzo delikatnej stylistyce ma niektóre paski w jaśniejszym brązie, co bardzo fajnie wygląda. Ślicznie podkreśla urodę pyszczka. Ogłowie jest bardzo miękkie i elastyczne. wspominanej klaczki. Cud, miód, orzeszki i palce lizać.
DERKA Jest wielka, zdecydowanie zbyt „sukienkowata” na większości naszych koni. W zasadzie leży dobrze jedynie na stosunkowo wielkim ogierze Kavaskar ( przy jego siwej maści jasno turkusowy kolor wygląda cudnie !) .
Zastrzeżenia natomiast mamy do zapięć na same rzepy, bo podczas szaleństw koni łatwo może się rozpiąć. Derkę uszyto bardzo starannie, ale już same paski z rzepami są bardzo kiepsko i nieestetycznie przyszyte. A do tego pasy pod brzuchem są bardzo długie, nierównej długości. Prawdopodobnie wszystkie pasy będziemy musieli przeszywać, bo derka wydaje się świetna do użytkowania podczas wyjazdów na zawody i pokazy.
PAKA typu skrzynia jest zaskakująco fajna. Ma srebrzyste klamry z boków (tłoczony wzór), oraz zamknięcie (działające na zasadzie zatrzasku). Tylna i boczne strony mają widoczną fakturę drewna, natomiast przednia strona są ozdobione napisem z wzorkiem w barwach padu, a górna ma duże zdjęcie odsadków. Paka wewnątrz ma wyjmowaną, półeczkę na drobiazgi. Zawiasy są dość solidne. A cala paka jest tak fajna, że aż by się chciało mieć więcej takich. Teraz spokojnie możemy zabrać najpotrzebniejszy ekwipunek na zawody. A w stajni trwają walki kotów i psów, które z nich będzie wylegiwać się na pace :)
DREWNIANE POIDŁO w westernowym stylu, jest bardzo estetyczne i z bardzo grubymi ściankami. Można spokojnie je pozostawić nawet przy koniach demolkach.
WOREK Z PASZĄ zawsze się przyda, szczególnie na wyjazdach. Co tu pisać – konie są zadowolone J
KAPELUSZ to fajny dodatek, zwłaszcza, że Kira myśli o uszyciu sobie ubrania do stylu western, a kapelusz jest nieodzowny i i tak musiałaby go kupić. Kapelusz jest pokryty welurem, ma gumkę pod brodę.
Ogólnie zestaw jest po prostu super i jak najbardziej spełnił nasze oczekiwania. Jedynie odcień turkusa , w rzecywistości bardzo jasny i zielonkawy nieco rozczarował. Ale i w tym odcieniu Sonanda wygląda ślicznie, ciężko oderwać od niej wzrok.
Szkoda, że nie mamy amazonki nieco niższej od Kiry, która byłaby bardziej proporcjonalna względem klaczy i siodła.
Okiem Dorotheah: Im częściej przyglądam się dodatkom Breyer w skali Classic tym bardziej widzę, że są one są bardzo zabawkowe, dedykowane młodszym osobom. W związku z tym nie spodziewałam się nie wiadomo jakiej jakości i realizmu detali- więc i się nie zawiodłam. Najbardziej oprócz siodełka i ogłowia rajcuje mnie paka. Od razu gdy przypomina mi się wyjazd z końmi woltyżerskimi na międzynarodowe zawody do Ebreichsdorfu (Austria) z naszą „wszystkomającą” czarną paką (o tej samej konstrukcji). I gęba sama mi się śmieje.
Rozczarował mnie kolor nazwany turkusem. W rzeczywistości jest to jasny błękitno zielonkawy kolor kojarzący mi się z barwą niektórych past do zębów (nazwałabym go co najwyżej jako jasna oceaniczna zieleń J, tym bardziej, że mam derę Breyera dla źrebaka „turkusową” i tam faktycznie jest cudny turkus).
Siodło i ogłowie są wykonane z przyjemnej w dotyku, elastycznej gumy. Paka i poidło z plastyku, worek paszy jest materiałowy, szyty. Szkoda, że gumowe długie czanki kiełzna się wyginają –ciężko je dobrze ułożyć. Wodze mogłyby być dłuższe. Za to cieszą mnie dwie pętle na uszy- co zawsze wydawało mi się dużo estetyczniejszym rozwiązaniem, niż pętla na jedno ucho.
Pad na upartego można częściowo podwinąć pod spód, albo przeszyć.
Bardzo dobrze wypada jakość i ilość produktów do ceny. Bo cena jest porównywalna do kosztu zestawu akcesoriów z jeźdźcem Schleich, a tu mamy więcej, realniej wyglądających dodatków ( fakt, że zamiast jeźdźca).
Oj westowo nam…
...i tylko Czechu nam posmutniał. Chyba chłopak się zrobił zazdrosny...
Pozdrawiamy !
-->
Zestaw fajny. Myślałam, że ogłowie i siodło będą ze skóry. Na Sonacie wszystko prezentuje się miło dla oka :)
OdpowiedzUsuńZe skóry są obecnie tylko elementy rzędów traditional i to tez nie wszystkie.
UsuńTen model jest kapitalny do tego typu dodatków. Na żywo wygląda jeszcz lepiej niż na fotach :)
Bardzo podoba mi się ten zestaw, ale ponieważ nie mam odpowiedniego jeźdźca, to mój portfel na razie może być spokojny ;)
OdpowiedzUsuńA te szczotki i butelki to z innego zestawu?
Oj ja też nie mam odpowiedniego jeźdżca, a zestaw kupiłam dla konia. Kira jest jak dla mnie za duża względem Sonandy, a i ubrań westowych nie ma (poza kapeluszem :) hihi)
UsuńOczywiście szczotki i buteleczki są z innego zestawu, nawet nie Breyer. Pewnie kiedyś o nich wspomnę bo rączki świetnie pasują do dłoni Kiry i nie tylko.
Fajnie się prezentuje , ale minusem chyba będzie nieco za duży jeździec prawda ?
OdpowiedzUsuńMogła bym prosić zdjęcia ?
Tyle,że to nie minus zestawu, a raczej jeźdzca niepasujacego do skali koni.
UsuńPewnie gdyby zestaw założono na konia pasującego wzrostem do Kiry, ale też takiego na którego zestaw wejdzie = byloby cudnie.
Zdjęcia muszę zrobic, bo na poprzedniej sesji Kira chowała mi się za Sonandę, twierdząc, że nie chce się pokazywać w swym niestosownym ubraniu w angielskim stylu. ;)
Super zestaw. Jak zdobędę odpowiedniego konia to może kupię sobie go. Chciałabym robić takie ładne dioramy.
OdpowiedzUsuńhttp://stajniaarizona-figurkikoni.blogspot.com/ i http://konie-podkowycywilizacji.blogspot.com/
Bardzo wesoly zestawik, wart uwagi.
UsuńA o dioramkach wciąż się zbieram, aby coś napisać i ciągle brak mi na to czasu, bo kolejne konie czekają na opisy.
Na blog lecę !
Piękny zestawik :D Sonanda wygląda prześlicznie taka ubrana.
OdpowiedzUsuńDlaczego takiego weternowego konia z opuszczonym łbem nie mogą zrobić w skali Little Bits... może kiedyś się doczekam.
Dzięki. Jestem zachwycona tym połączeniem barw ( w bardziej nasyconym turkusie byłoby jeszcze lepiej). Niby w Littel Bits jest klacz typu stock- appaloosa Safari z podobnie niesioną głową. Ale nie jest taka urodziwa i swobodna w ruchu. Mnie ona nie przyciąga, w przeciwieństwie do Sonandy.
UsuńSuper zestaw. Z resztą Sonada też. Derka wygląda na ogromną. Niezłe walka kotów i psów :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!!!
Derka w sumie całkiem dobrze jeszcze wygląda na haflingerce (ot mogłaby lepiej się układać i być minimalnie mniejsza). Z tym, że na haflingerkę ogłowie nie pasuje (siodlo może być i w sumie w Europie dosć czesto obecnie uzywa się w rekreacji na haflingerach siodeł west).
UsuńOliwia- zostaw adres proszę do swej strony :)
siodło bardzo ładne a derka na Kavaskarze leży jak ulał!!
OdpowiedzUsuń