Po nieobecności związanej z zmianami w życiu, przeprowadzce i brakiem dostępu do netu, znowu powracam do Was !
Jupi je je je !!!
Przeszczęśliwa jestem. Modele już są w nowym domku - całe i zdrowe. Ufff.
Prawie miesiąc przygotowań, pakowania ( modele owinięre solidnie folią bombelkową, miękkimi materiałami, zabezpieczone w mniejszych kartonikach, lub sztywnych torbach a takie kokony umieszczone w 45 duzych kartonach...) do tego stresu o solidniość firmy transportowej i przenoszenie kartonów zakończone bólem i całkowitą niemozliwością chodzenia przez 1 dzień.
No ale już jest wszystko dobrze. Można odsapnąć.
:)))
A na ponowne powitanie dla Was uśmiech nowego malutkiego, mieszkańca, który ku zaskoczeniu podbił me serce. Nigdy nie byłam pasjonatką akwarystyki. Ale ot przyzwyczaiłam się do kilku rybek mego Manuelka (nakrapiany welonek i pomarańczowa rybka) i postanowiłam znaleźć jeszcze jakąś towarzyska rybkę. Niestety miłych rybek w sklepie nie było, za to były niesforne bojowniki...
I tak oto wczoraj oczarował nas swym pięknem i "podstępem" wkradł się do naszego domu przecudny samiec:
metaliczno, perłowy, biało-niebieski Bojownik.
metaliczno, perłowy, biało-niebieski Bojownik.
GUERRIERO
(miłośnicy akwarystyki nadają imiona rybkom, w sumie czemu nie :o )
Na żywo uczta dla oczu:
w świetle ciało bojownika mieni się na oceaniczny zielonkawo-turkusowy odcień, a obfite płetwy i ogon falują jak wachlarze i błyszczą się perłowo z delikatnie błękitnym odcieniem. Do tego jasna głwka i ciemne obramowanie oczu sprawiają, że gdy rybka na nas patrzy, ma się wrażenie, że zaraz coś powie. :)Uwielbiam słuchać tego artystę: Marco Mengoni - Gueriero ( czyli Bojownik, inspiracja imienia)
http://www.tekstowo.pl/piosenka,marco_mengoni,guerriero.html
Bjowniki są wojownicze z natury, samce muszą żyć oddzielnie ( lub w odpowiednio duzym, pełnym schronien akwarium) aby się nie pouszkadzały, albo nawet się nie pozabijały. Natomiast podobno rybki te potrafią dogadac się z innymi gatunkami. Zdziwiłam się gdy nasz bojownik, po wpuszczeniu do akwarium, błyskawicznie i wściekle, kilkukrotnie zaatakował pozostałe rybki.
Pomogła plastikowa słomka do napojów, konsekwencja i cierpliwość. Ilekroć bojownik szykował się do ataku (otwierał mocniej szczeliny skrzeli, widac było optycznie większa głowę i czerwień za skrzelami )- odsuwając go słomką delikatnie, przeciwdziałałam atakowi.
Mądra rybka - już po kilku atakach załapała o co chodzi. Na noc dla pewności została odseparowana od pozostałych rybek odpowiednio przyciętą i wygiętą "ścianą" z przezroczystej, sztywnej folii ( "okienka" z kartonu po modelu Breyer ;) ), a teraz jest grzecznym mieszkańcem pływająca przyjaźnie ze swym maleńkim stadkiem.
Przyciagajace uwagę stworzonko !
Może wiecie jaka to odmiana bojownika???
Bojownik bi colours green/blue, and white butterfly , super delta tail ?
(-Tyle na temat odmiany wylukałam z opisów odmian znelezionych w necie. W skelpie był tylko opis -super delta. )
***
(-Tyle na temat odmiany wylukałam z opisów odmian znelezionych w necie. W skelpie był tylko opis -super delta. )
***
Ot tak nie końsko w tym poście :)
Obiecuję, że sie poprawię przy następnym poście :)
Super ze wróciłaś :) Na jaki adres przesłać moją pracę do PS?
OdpowiedzUsuńFajnie znowu czytac Twoje posty!
OdpowiedzUsuńA i rybka przecudna :)
Pozdrawiam, Koszat
Super, że przeprowadzka się udała i modele bezpieczne ;) To był przeprowadzka do Polski, czy jesteś dalej we Włoszech? Gratulacje pięknego bojka, swego czasu sama miałam akwarium (teraz dołączyło do innego, mojego brata) i nawet chciałam takiego mieć, ale proporczykowce z Kap Lopez wygrały. Czekam na kolejne posty, w końcu twój blog to mój nr 1 :D
OdpowiedzUsuńBojownik sympatyczny i mądry gość z opisu :). Choć sama niezbyt przepadam za rybami, to ten chwycił moje serce. Jest czarujący. Niestety, nie pomogę Ci, jeśli chodzi o konkretną rasę, mam zerowe pojęcie o rybach ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Yey, wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna rybka ^^
Pozdrawiam!
Tez mam bojownika,ale mój niestety nie ma towarzystwa ;D
OdpowiedzUsuńMój jest granatowy i muszę przyznać,że nie jest aż tak przebojowy jak twój :) Niestety co do odmiany bojownika to nic tu nie doradzę,bo jest tyle rodzajów tych rybek,że sama nie wiem który jest którym.
Bardzo dobrze,że powróciłaś,oby nie na zbyt krótko.
O matko... przeprowadzki to jednak sam stres,ból,ale zarazem uciecha z nowego miejsca :D
POZDRAWIAM!!!
MÓJ BLOG(klik)
Jeeeeeej jak fajnie, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuń(Mogę spytać: Jak mieszkasz teraz w Polsce to w jakim województwie? :P)
Fajna rybka (tak BTW to ja akurat mam taki znak zodiaku xD)
Ja sama kiedyś chyba miałam bojownika (nie jestem pewna, ale wiem, że jedna koleżanka miała) ale i tak jakoś większej wiedzy o tych rybach nie mam, poza tym, że samce nie powinny być w jednym akwarium.
Pozdro!