26.03.2016

Bojownik . Powracam do kolekcjonerskiego Świata


Po nieobecności związanej z zmianami w życiu, przeprowadzce i brakiem dostępu do netu, znowu powracam do Was ! 
Jupi je je je !!!

Przeszczęśliwa jestem. Modele już są w nowym domku - całe i zdrowe. Ufff.
Prawie miesiąc przygotowań, pakowania ( modele owinięre solidnie folią bombelkową, miękkimi materiałami, zabezpieczone w mniejszych kartonikach, lub sztywnych torbach a takie kokony umieszczone w 45 duzych kartonach...) do tego stresu o solidniość firmy transportowej i przenoszenie kartonów zakończone bólem i całkowitą niemozliwością chodzenia przez 1 dzień.
No ale już jest wszystko dobrze. Można odsapnąć. 
:)))
A na ponowne powitanie dla Was uśmiech nowego malutkiego, mieszkańca, który ku  zaskoczeniu podbił me serce. Nigdy nie byłam pasjonatką akwarystyki. Ale ot przyzwyczaiłam się do kilku rybek mego Manuelka (nakrapiany welonek i pomarańczowa rybka) i postanowiłam znaleźć jeszcze  jakąś towarzyska rybkę. Niestety miłych rybek w sklepie nie było, za to były niesforne bojowniki...
I tak oto wczoraj oczarował nas swym pięknem i "podstępem" wkradł się do naszego domu przecudny samiec:
 metaliczno, perłowy, biało-niebieski Bojownik.

GUERRIERO

(miłośnicy akwarystyki nadają imiona rybkom, w sumie czemu nie :o )


Na żywo uczta dla oczu:
w świetle ciało bojownika mieni się na oceaniczny zielonkawo-turkusowy odcień, a obfite płetwy i ogon falują jak wachlarze i błyszczą się perłowo z delikatnie błękitnym odcieniem. Do tego jasna głwka i ciemne obramowanie oczu sprawiają, że gdy rybka na nas patrzy, ma się wrażenie, że zaraz coś powie. :)

Uwielbiam słuchać tego artystę: Marco Mengoni - Gueriero ( czyli Bojownik, inspiracja imienia)
http://www.tekstowo.pl/piosenka,marco_mengoni,guerriero.html


Bjowniki są wojownicze z natury, samce muszą żyć oddzielnie ( lub w odpowiednio duzym, pełnym schronien akwarium) aby się nie pouszkadzały, albo nawet się nie pozabijały. Natomiast podobno rybki te potrafią dogadac się z innymi gatunkami. Zdziwiłam się gdy nasz bojownik, po wpuszczeniu do akwarium, błyskawicznie i wściekle, kilkukrotnie zaatakował pozostałe rybki.
Pomogła plastikowa słomka do napojów, konsekwencja i cierpliwość. Ilekroć bojownik szykował się do ataku (otwierał mocniej szczeliny skrzeli, widac było optycznie większa głowę i czerwień za skrzelami )- odsuwając go słomką delikatnie, przeciwdziałałam atakowi. 
Mądra rybka - już po kilku atakach załapała o co chodzi. Na noc dla pewności została odseparowana od pozostałych rybek odpowiednio przyciętą i wygiętą "ścianą" z przezroczystej, sztywnej folii ( "okienka" z kartonu po modelu Breyer ;) ), a teraz jest grzecznym mieszkańcem pływająca przyjaźnie ze swym maleńkim stadkiem. 
Przyciagajace uwagę stworzonko !

Może wiecie jaka to odmiana bojownika???
Bojownik  bi colours  green/blue, and white butterfly , super delta tail
(-Tyle na temat odmiany wylukałam z opisów odmian znelezionych w necie.  W skelpie był tylko opis -super delta. )


***
Ot tak nie końsko w tym poście :)
Obiecuję, że sie poprawię przy następnym poście :)



7 komentarzy:

  1. Super ze wróciłaś :) Na jaki adres przesłać moją pracę do PS?

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie znowu czytac Twoje posty!
    A i rybka przecudna :)
    Pozdrawiam, Koszat

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że przeprowadzka się udała i modele bezpieczne ;) To był przeprowadzka do Polski, czy jesteś dalej we Włoszech? Gratulacje pięknego bojka, swego czasu sama miałam akwarium (teraz dołączyło do innego, mojego brata) i nawet chciałam takiego mieć, ale proporczykowce z Kap Lopez wygrały. Czekam na kolejne posty, w końcu twój blog to mój nr 1 :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bojownik sympatyczny i mądry gość z opisu :). Choć sama niezbyt przepadam za rybami, to ten chwycił moje serce. Jest czarujący. Niestety, nie pomogę Ci, jeśli chodzi o konkretną rasę, mam zerowe pojęcie o rybach ;).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Yey, wróciłaś :)
    Bardzo ładna rybka ^^
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tez mam bojownika,ale mój niestety nie ma towarzystwa ;D
    Mój jest granatowy i muszę przyznać,że nie jest aż tak przebojowy jak twój :) Niestety co do odmiany bojownika to nic tu nie doradzę,bo jest tyle rodzajów tych rybek,że sama nie wiem który jest którym.
    Bardzo dobrze,że powróciłaś,oby nie na zbyt krótko.
    O matko... przeprowadzki to jednak sam stres,ból,ale zarazem uciecha z nowego miejsca :D
    POZDRAWIAM!!!
    MÓJ BLOG(klik)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeeeeeej jak fajnie, że wróciłaś!
    (Mogę spytać: Jak mieszkasz teraz w Polsce to w jakim województwie? :P)
    Fajna rybka (tak BTW to ja akurat mam taki znak zodiaku xD)
    Ja sama kiedyś chyba miałam bojownika (nie jestem pewna, ale wiem, że jedna koleżanka miała) ale i tak jakoś większej wiedzy o tych rybach nie mam, poza tym, że samce nie powinny być w jednym akwarium.
    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń

Witaj. Dzięki, że czytasz moje posty.
Niedawno znalazłam i usunełam kilka komentarzy nie zwiazanych z treścią reklamujacych jakieś dziwne rzeczy, prawdopodobnie z jakiegoś robota. Więc teraz wstawiane komentarze będą sprawdzane. Pozdrawiam :)