Twórczy tydzień

Tworczy tydzień :)
Jeden z owoców mojej pracy:

Ale zacznijmy od początku...


Zaczęło się od malowania pastelami olejnymi.
Białe tło zdecydowanie mnie zniechęca do tworzenia. Do tego tworzenie po dłuższej przerwie często mi kiepawo idzie. Siedziałam przy tym dobrych kilka, a może nawet kilkanaście godzin. Ostatecznie stworzyłam to:



Paso fino w galopie, biały papier Fabriano 200g/m kw., wymiary 24-33 cm/


Szewskiej pasji dostawałam, przy zamalowywaniu białych dziurek-kropeczek, które bardzo mnie drażnią w odbiorze wizualnym pracy.Natomiast cała pracę pozostawiam bez komentarza (wiem co jest źle, a co wyszło nie najgorzej :/ ).

Potem zabrałam się za zrobienie białych ochraniaczy dla Ravela zapinanych na mini (!!!) rzepy.


 
Choć do ideału wiele im brakuje, to jestem zadowolona, z ogólnego dresiarskiego wyglądu :).

Zrobiłam też karmelowy kantarek "parciany" z limonkowym podszyciem dla GG Valentine, który  wylądował na Sunny, ponieważ  jej bardziej pasuje kolorystycznie.


Szybko doszłam jednak do wniosku, że szkoda skrywać tak piękny, delikatny łepek, pod tego typu kantarem. Kantar wylądował więc na Czechu :)

Czesiek wygląda w nim czadowo  :) Przydała się spora regulacja kantara, szczególnie na sankach, ponieważ różnica wielkości głowy GG Valentine i Sunny, oraz Big Cześka jest spora.


Mahoniowo gnniady model Aristocrat prezentuje się za to w nowiutkim, fioletowym kantarze z jasnożółtym podszyciem. Dodatkowo zrobiłam uwiąz typu smycz, z pętlą na dłoń.

Dla Sunny natomiast postanowiłam w końcu stworzyć  z koralików prezenterkę arabską z uwiązem.

Okazało się, że granatowy kolor ze złotymi akcentami fajnie wygląda także na Black Stallion (Sham).

Wiec dorobiłam regulowany pasek podgardlany z pomponikiem, oraz "napierśnik" .

Dla Sunny zrobiłam niemal identyczny komplet w uwielbianym przeze mnie odcieniu jasnej zieleni  ze złotymi zdobieniami.

"Napierśnik" jest zapinany na haczyk, Zestawienie barw z maścią bardzo mi się podoba. W końcu coś mi się naprawdę podoba na tym cudnym pyszczku.

Z rozpędu zrobiłam jeszcze jedną prezenterkę dla Black Stallion o nieco innym wzorze. Długo kombinowałam zestawiając barwy moich koralików i dla karego konia najbardziej spodobało mi się dość kontrastowe zestawienie: czerwono- turkusowe ze złotymi akcentami.

Turkus niestety na wszystkich fotach wyszedł blado,  czerwień zbyt krzykliwie, przez co słabo widać efekt.


Powstała też maleńka ciemno fioletowa prezenterka ze złotymi dodatkami dla małego arabka Schleich.


Zestawienia barw, koralików, wzory kompletów arabskich robiłam według własnego pomysłu. Sprzączki są z wyginanego drutu.
Łącznie parę dni intensywnej roboty. Radocha z efektu -niesamowita!

Pozdrawiam cieplutko :)))