Witajcie !
Kochani pisze ten post troszkę nieplanowo, w przerwie między wakacyjnymi wojażami. Miałam napisać Wam o rejestracji modeli na IMEHA , ale wiem, że już sporo z Was po załozeniu tam konta, poradziło i z tym sobie, więc chyba nie ma sensu pisać o tym.
Za to dziśchciałabym Was przestrzec troszkę przed niektórymi sprzedawcami. Gdzieniegdzie już wspominałam, o moich ostatnich nieprzyjemnych przygodach ze ściąganiem modeli z zagranicy. Czuję się w obowiązku i Was o tym poinformować, byście się „nie nacięli jak ja”.
Uważajcie na zakupy w amarykańskim ForLessThanEver - FLTE i brytyjskim Buy For Less Online !!!
For Less Than Ever czyli FLTE. http://www.forlessthanever.com
Sklep ma polską stronę (polskie opisy, regulamin itp.) i sprowadza oferowany towar dla polskich klientów z USA ( oraz towar licytowany na ebay USA). Można więc mieć wrażenie, że firma działa na Polskich zasadach.Przy moim pierwszym zamówieniu nie było kłopotu, poza tym, że na modele czekałam prawie miesiąc, co akurat według moich doświadczeń bywa normalne przy zamawianiu z USA, przy tańszych opcjach wysyłki.
Charakterystyczną cechą sklepu są „szalejące” ceny, czasami zmieniają się w ciągu kilku godzin. Konkretne modele potrafią być w „normalnej cenie” jakiś czas później w bardzo wysokiej (np. w pewnym okresie widywałam Larego Diamecika, gdy jeszcze był produkowany, za ponad 300 zl) , ale też bywa, że w bardzo okazjonalnej.
Zamówiłam interesujący mnie model, który w tamtym momencie był w atrakcyjnej cenie i domówiłam coś jeszcze, aby bardziej rozdzielić koszty przesyłki na kilka przedmiotów . Zapłaciłam, poczekałam na paczkę. Któregoś dnia, po po niecałych 2 tygodniach zobaczyłam w statusie zamówienia, że jeden z przedmiotów, ten pierwszy-najważniejszy nie został wysłany, o czym sklep nawet nie raczył mnie poinformować. Be jakiejkolwiek rozmowy , pozostałe dwa przedmioty zostały wysłane z bardzo dużymi, jak na wagę paczki, kosztami przesyłki i dodatkowo zmienioną przez sklep opcją wysyłki z dostarczenia przez pocztę na kuriera ( co mi nie pasowało, w pierwotnym zamówieniu miałam dostawę przez pocztę, bo wiedziałam, że mogę mieć kłopot ze odbiorem paczki od kuriera ). A sklep nie poinformował mnie o zmianach i narzucił mi swoją, a droższą opcję dostawy.
Jeśli chodzi o najważniejszy dla mnie model, po rozmowie okazało się, ze albo sklep nie zamierza go wysłać, chyba, że dopłacę do modelu około 90 % pierwotnej ceny, albo zwróci kasę. Czyli sklep nie chce wywiązać się z umowy. Bo jakby nie patrzeć zawarliśmy umowę kupna sprzedaży przedmiotu za zaproponowaną przez sklep cenę, potwierdzona mailami. Ja, płacąc się z niej wywiązałam, natomiast sklep nie. Normalnie wiążąca jest cena z umowy, a i w regulaminie sklepu jest informacja, że cena z chwili zakupu jest ostateczna. Zmiana ceny więc była niezgodna z naszą umową i własnym regulaminem!
Po tym jak napisałam do sklepu o wiążącej cenie z umowy, to nagle sklep zmienił strategię i powołał się ponownie na regulamin i zapis o możliwości rozwiązania umowy, gdy przedmiot jest niedostępny lub nie ma możliwości realizacji zamówienia. Ale w końcu możliwość realizacji była, o co sklep sam udowodnił oferując ponownie produkt za inną cenę !
W dalszej korespondencji , napisałam, że skoro sklep może zrealizować zamówienie za inną opłatą- to sam udowadnia, że produkt jest dostępny i możliwość realizacji zamówienia jest. Dostałam odpowiedz, ze sklep nie zrealizuje umowy i tyle, a jeśli chcę walczyć o moje prawa muszę zrobić to stosując się do przepisów USA , bo nie mają tu zastosowania polskie prawa. Czyli ekipa sklepu czuje się zupełnie bezkarnie, robiąc ze swoim klientem co im się podoba, bo „mamy siedzibę w USA”.
Dla mnie to THE END moich zakupów w FLTE.
Po ok. kolejnych 2 tyg. w statusie zamówienia pojawiła się też informacja, że reszta pieniędzy została zwrócone na moje „konto z którego wcześniej pieniądze były do nich wysłane” i informacje, że na koncie FLTE jest 0 zł. Pewnie nie jeden klient widząc taki status myśli, że otrzymał zwrot i zapomina o sprawie. Mnie to bardzo zdziwiło i zdenerwowało i sporo czasu mi zeszło mi na przeszukiwaniu konta gdzie jest wspomniany przelew. Przelewu nie było. Napisałam do sklepu i jak gdyby nic dostałam info, że sklep nie zwrócił kasy bo nie był pewny na jakie konto ma ją wysłać. A ten status ? C o to ma być ? - Wielka kpina z własnego klienta i bagno. Kasę, w końcu po moim upomnieniu przelano na moje konto. Ale jakbym nie naopisała i kieowała się statusem widocznym na stronie pewnie bym jąstraciła.
Dodam, że drugi model, choć (NIB -nowy w pudełku), doszedł do mnie w takim stanie, że niektóre moje używane modele są w lepszym stanie. Widać, że karton z modelem był wielokrotnie przesuwany co w kilku miejscach odbiło się na przecierkach na farbie modelu. :/
Od jakiegoś czasu wielokrotnie czytuję skargi i innych osób na jakość obsługi ForLessThanEver . Odpowiadają na maile kiedy im się chce, zwlekają z oddawaniem kasy, nie sprowadzają często zamawianych modeli. A w przypadku licytacji na ebay- często w ogóle nie licytują dla klientów, co niejednemu człowiekowi dostarczyło smutku, gdy przepadla okazja na wymarzony model, czy rzecz.
MASAKRA. Ciężko mnie wkurzyć ale ekipie FLTE to się udało.
Przy ostatnich zakupach dostałam inny model niż zamówiony. Okazało się, że był błąd w opisie aukcji, a sprzedawca nie chce go rozwiązać i tym samym w pełni wywiązać się z umowy. Za błędy się odpowiada, a umowa to umowa. Po bezpośredniej i bezowocnej rozmowie z firmą toczyłam spór poprzez Ebay i Pay Pal. Przyznało mi racje, jednak zaproponowano mi jedynie zwrot kasy. A to w końcu na modelu mi zależało.
Radzę uważać- bo chyba nikt nie ucieszy się nie widząc w paczce wszystkiego co zamawiał. A firma poleciała sobie w kulki nie naprawiając błędu. Powstaje kłopot trudniejszej walki o swoje prawa, gdy zamawiamy w zagranicznych sklepach, stosujących się do innych niż w PL przepisów. I co w tym najgorsze mam wrażenie, że wielu zagranicznych sprzedawców , tak jak FLTE, robi z klientami co chce, posiłkując się hasłami w stylu stosujemy się do przepisów USA/WB/ DE itp. - wiedząc, że klientowi prywatnemu ciężko w takiej sytuacji jest walczyć o swoje prawa. Bo nie sądzę, że takie bezprawie jest np. w USA, że od tak można nie wywiązać się z umowy ! :/
***
A dla poprawy nastroju taka zajawka.
Uważjcie, bo na Was patrzy .... see see see ;P
Prawda,że jest piękny?
Pozdrawiamy !
Pozdrawiamy !
Dlatego zawsze bałam się zamawiać z zagranicy. Naprawdę wolę już dopłacić nawet tą stówkę, ale by towar był dostępny w Polsce i nie musiała go na własną rękę sprowadzać.
OdpowiedzUsuńNa FLTE chciałam sobie zamówić lalkę i dobrze, że za wczasu mnie uświadomiłaś, bo jakbym im przelała moje ciężko zebrane/zarobione pieniądze (lalka kosztuje ponad 500 zł, a w Polsce - ponad 600) i oni by sobie je przywłaszczyli, a lalki bym nie dostała to chyba włosy z głowy bym sobie rwała... wolę już kupić w Polsce...
a tobie w końcu oddali te pieniądze za niewysłany model czy jak to się skończyło?
Przy edycji posta chyba zeżarło mi zdanie. Tak kasę oddanio, po moim upomnieniu, zaznaczając jeszcze, że mają na to kilka dni. Jakbym spojrzała na sam status zamówienia z info, że kasę oddano i zerowym kontem- i nie sprawdziła tego, pewnie kasy bym nie zobaczyła.
UsuńPamiętam, że jednej z forumowiczek Model Horse.czo.pl w podobnej sytuacji zwracano kasę ze zwłoką ( 2 tygodnie? na ile kojarzę) po upomnieniach, meilach i ostrzejszej dyskusji.
Miałam chęc zamówic jakiś model na FLTE, ale po Twoim wpisie trochę się obawiam, a i tak są w Polsce, więc o tyle lepiej. Post się przyda - osobiście dziękuję za przestrogę, choc nie lubię zamawiac z zza granicy i robię to naprawdę rzadko ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie, Karo :)
[fantome.bloog.pl]
Wydaje mi się, że przestroga się przyda. Kusiło mnie, by coś ściągnąć z USA za ich pośrednictwem, jednak najpierw przeczytałam opinie w necie (to dobry nawyk- polecam c; ).
OdpowiedzUsuńPo mojej akcji też szukałam opinie w necie o FLTE i okazało się, że już były skargi- ale ekipa sklepu pięknie je tuszowała i nie bylam pewna jak z tym jest do końca. Teraz wiem :/
UsuńDzięki za przestrogę, przyda się na przyszłość. Przykro, że tak potraktowali klienta, ale cóż, najwyżej nikt nie będzie u nich kupował. Z drugiej strony szkoda, że tracimy zaufanie do tak (potencjalnie) przydatnego sprzedawcy i pośrednika...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
A, i jeszcze nominuję, oczywiście jeśli jest Pani chętna do zabawy ;)
OdpowiedzUsuńTrochę za późno posta napisałaś, bo ja oczywiście zdążyłam zamówić z flte. Może nie konia, ale lalkę kolekcjonerską. Poczekamy, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńChciałam zamówić zestaw na Buy For Less Online. Bosz, dobrze, że zwróciłam uwagę na ten post. Chyba rozejrzę się za innym sklepem i spytam taką jedną osobę, gdzie kupiła ten zestaw. A może ty masz? Zestaw Let's Go Riding-English? Jeśli tak, to możesz napisać skąd? Bardzo mi na nim zależy...
OdpowiedzUsuńA ja ma zamiar coś u nich kupić
OdpowiedzUsuńZaryzykuję kosz to ok. 180 zł nie majątek a towaru w Polsce nie ma. Najwyżej stracę na weekendową imprezę. :)
Przy zdrowym podejściu- czyli świadomości ryzyka - wszystko jest ok.
UsuńA ja często kupuję na FLTE, zamówiłam już chyba z 10 lalek i inne rzeczy i zawsze przychodziły po ok. 3 tygodniach i w idealnym stanie. Teraz czekam na książkę od nich. Zmartwił mnie trochę ten post. Mam nadzieję, że nie obniżyli jakości usług. Dzięki FLTE mogłam kupować różne rzeczy niedostępne w Polsce i bardzo to sobie chwaliłam, a koszty wysyłki nie były tak wygórowane jak u innych pośredników. Byłoby fatalnie, gdyby się okazało, że z moimi zamówieniami też będą problemy i gdybym musiała zaniechać u nich zakupów. Jak dotąd wszystko było bardzo OK
OdpowiedzUsuńJa też kupowałam w forlessthanever kilkukrotnie. Trafiłam na ten sklep przez Allegro. Oczywiście poczytałam opinie i stwierdziłam, że po tylu achach i ochach i ja zaryzykuję. Opłaciło się :) Dostałam śliczny zegarek Skagena, w naprawdę dobrej cenie, a realizacja zamówienia przekroczyła moje najśmielsze oczekiwania. Potem kupowałam u nich jeszcze to i owo z ich oferty, z ebaya i jeszcze z innego sklepu w Stanach, i uważam, że to profesjonalny sklep i rzetelna firma. Wszystko wiesz o swoim zamówieniu, odpisują na maile więc jestem naprawdę zadowolona. Dorotheah może to był tylko jakiś przypadek ...
OdpowiedzUsuńNo a mi się zdarzyło zupełnie inaczej , tak jak opisałam- dlatego przestrzegam. Bo obsługa raz dobra, raz fatalna, z użeraniem się ze sklepem- oznacza dla mnie tylko jedno. Sklep, który należy omijać szerokim łukiem.
Usuńkupuje już od 2 lat na forless i wszystko gra!
OdpowiedzUsuńNo proszę, a u mnie wtopa już na drugim zamówieniu. Ciekawe ile ludzi miało i ma podobne kłopoty z tym sklepem .
UsuńZrobiłem już 2 zakupy w FLTE na ponad 300zł każdy. Za każdym razem towar doszedł bezbłędnie, a w jednym przypadku nawet obniżyli mi cenę, bo nie zdążyli zalicytować na aukcji e-Bay mojego przedmiotu. Firma solidna, więc proszę mi ich nie obrażać i być konkretnym jako klient :P
OdpowiedzUsuńAnonimowy - tak konkretnie zamówiłam, a firma konkretnie sobie olała temat. Od czasu jak puściłam ten post zdaje sie,że firma troszkę poprawiła podejście do klienta. Wiele moich znajomych kupowało przez FLTE i czasem było dobrze , a czasem nie. Ja chcę kupowac tylko w sklepach gdzie absolutnie zawsze jest dobrze. I tyle !
UsuńAnonimowy - tak konkretnie zamówiłam, a firma konkretnie sobie olała temat. Od czasu jak puściłam ten post zdaje sie,że firma troszkę poprawiła podejście do klienta. Wiele moich znajomych kupowało przez FLTE i czasem było dobrze , a czasem nie. Ja chcę kupowac tylko w sklepach gdzie absolutnie zawsze jest dobrze. I tyle !
UsuńJa również zgadzam się z Anonimem.Zamawiam teraz już drugi przedmiot bo pierwszy przyszedł bez zarzutów.
UsuńJa to widzę tak- nie mam ochoty kupować w sklepie, który obsługuje ludzi w kratkę- raz dobrze raz źle. Dobry sklep musi zawsze bardzo dobrze wywiązywać się z umowy i koniec kropka.ZAWSZE. Bez żadnego ALE.
OdpowiedzUsuńInaczej ryzyko kupowania u takich sprzedawców podchodzi pod hazard :)
Ja nie obrażam firmy tylko piszę o faktach- napisałam dokładnie o tym jak mnie potraktowano.
"A co oznacza być konkretnym jako klient???" - zamówiłam konkretny przedmiot, firma wciska mi coś innego. To ja jestem niekonkretna czy firma. Proszę mi tu bzdur nie pisać !!!
Jestem wyjątkowo cierpliwym klientem, można się ze mną dogadać w wielu kwestiach- ale firma ewidentnie miała to gdzieś. Taka obsługa klienta świadczy bardzo źle o tej firmie i tyle. Jeszcze raz koniec i kropka.
Bardzo dziwna, a wręcz nieprawdopodobna historia. Robie regularnie zakupy w flte.pl od kilku lat i nigdy nie miałem żadnego problemu. Wręcz przeciwnie, nawet,gdy chwilowo nie mogłem wpłacic całej kwoty, moje zamówienie zostało przyjęte i poczekano dobrze przeszło 2 tyg. na dopłatę. Bardzo dobry kontakt ze sprzedajacym. Żadnych problemów. Ja osobiście polecam ten sklep.
OdpowiedzUsuńA mi się zdarzyła powyższa sytuacja przy drugim zamówieniu. I to dla mnie za duży odsetek (50 %) potencjalnych problemów. Więc nie polecam.
UsuńBardzo dużo kupuję w sklepach netowych ( z Europy, wcześniej tez z USA) i w dzisiejszych czasach oczekuję i w sumie wzorowej obsługi podstawowej. Nie różowego kartonika z balonami, ale podstawowej, rzetelnej obsługi i podejścia fer do klienta.
A mi się zdarzyła powyższa sytuacja przy drugim zamówieniu. I to dla mnie za duży odsetek (50 %) potencjalnych problemów. Więc nie polecam.
UsuńBardzo dużo kupuję w sklepach netowych ( z Europy, wcześniej tez z USA) i w dzisiejszych czasach oczekuję i w sumie wzorowej obsługi podstawowej. Nie różowego kartonika z balonami, ale podstawowej, rzetelnej obsługi i podejścia fer do klienta.
mam problem poniewarz chce kupić coś z tej firmy kturej w polsce nie sprzedają i się obawam że będem miała takie problemy jak ty. a i oni dzałają też przez alegro i chce tam własinie kupić tylko boję się .
OdpowiedzUsuńPrzez zakupach przez allegro w teorii jest bezpieczniej. Bo allegro daje oceny- komentarze klientów, a one pozwalają Ci sprawdzic, czy dany sprzedawca jest ok. Jak widzisz sporo negatywów- nie kupuj. Patrz nie tylko na procenty, ale na liczby negatywów, bo pomogą Ci ocenić czy chcesz ryzykować.
UsuńPrzez zakupach przez allegro w teorii jest bezpieczniej. Bo allegro daje oceny- komentarze klientów, a one pozwalają Ci sprawdzic, czy dany sprzedawca jest ok. Jak widzisz sporo negatywów- nie kupuj. Patrz nie tylko na procenty, ale na liczby negatywów, bo pomogą Ci ocenić czy chcesz ryzykować.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń