AAAAAA !
Kończąc poprzednie dwa posty z małymi konikami nagle usłyszałam
"din don"przy dzwiach.
Któż tam może być . Ach jakiś Pan ... z paczuszką.
To jest niemal uzależniające! Samo czekanie kiedyś bywało dla mnie trudne. A dziś uwielbiam świadomość, że już zmierza do mnie kolejny wspaniały dar od losu (a patrząc w ten sposób dalej, może właśnie się jakiś koń tworzy, albo produkuje, aby trafić z czasem do mnie? Jak tu nie kochać końsko-modelarskiego Świata? ).Tak więc przyjechał do mnie upragniony koń.
Teraz dla Was tylko szczypta mej radości i pierwsze foty zajawki, ale tym razem jasno pokazujące jaki to zwierzak.
Pan Kaczuch.
Breyer Traditional 711234 IMPERADOR DAS AGUAS JM Brazilian Mangalarga Manchador
metalic pearl dapple light grey, New Sculpt by Sarah Minkiewicz-Breunig Only U.S relase until 2019 with 3 day ticket BREYERFEST 2016 SPECIAL RUN, ~8004 made
To uczucie, gdy masz w łapkach coś wyjątkowego, pięknego niczym klejnot. Dzielo ludzkich rąk.
Spora odmiana po jakości rzeźb koników jakie miałam w dzieciństwie a pokazałam w poprzednim poście. Gdy tylko ukazano rzeźbę zamarzył mi sie. Choć koń ten i tak ma swoje, nawet spore wady. Dlatego długo się upewniałam, czy aby na pewno chcę go sprowadzać. Już wtedy dostał u mnie imię Pan Kaczuch. Zdecydowałam, że jednak warto. A teraz głęboki oddech.
Wzdycham i lecę go podziwiać!
Pozdrawiam... w mgiełce uniesienia z emocji artystycznego poczuwania piękna !
Ach!