Pisałam, że nowości nie będzie. A jednak udało mi się nabyć trzy nowe figurki koni, choć stare moldy. Są to chyba najlepsze stare konie (nieznanego autorstwa), firmy Collecta, kiedyś występującej pod szyldem Procon, która to zresztą nazwę figurki mają wybitą od spodu na brzuchu.
Spodziewam się, że w ciągu najbliższych lat mogą wylecieć całkiem z katalogu, w związku z zastępowaniem starych moldów co raz liczniejszą kolekcją koni autorstwa Deborah mcDermott

Figurki te są bardzo słabe anatomicznie, a jednak mają spory urok, szczególnie stary lipican.