Po w końcu opublikowanym opisie Indian Pony Breyera i zestawie z Indianka i fotami konia bez rzędu czas na zajawę :)
Jeszcze nie mają porządnych fot, ale zajawkowe foty są już na poczatek
Jeszcze nie mają porządnych fot, ale zajawkowe foty są już na poczatek
Siwy Milton po długaśnych oczekiwaniach dojechał dzisiaj .
Chłopak wymarzony właśnie w tej masci ...
Natomiast gniadym się cieszymy już jakiś czas. Na maksa, skrajnie, megastycznie wymarzony chłopak!
O Huckleberry Bey już coś wspominaliśmy, ale nie było czasu na obfocenie.
Niebawem postaramy się nadrobic zaległości, także z końmi z wczesniejszej zajawki.
Niebawem postaramy się nadrobic zaległości, także z końmi z wczesniejszej zajawki.
Pozdrawiamy !
Ooooooooooo! Gratki modeli .-. sama miałam kilka okazji kupić te (i nie tylko) modele w okazyjnej cenie, ale chyba długo jeszcze będę narzekać na brak funduszy ;_;
OdpowiedzUsuń(To się nacieszę przez chwilkę dobrym netem xDD)
Mogę jedynie napisać, że czekam na opisy :P
Pozdro!
Ps: Milton dostanie jakiś niebieski zestawik??
Oba modele bywają dostępne w znośnej cenie, szczególnie Huckleberry Bey. Ale najcześciej są używane, a Huckleberry bardzo często ma połamaną podstawkę, co jednak jest do naprawienia.
UsuńNatomiast Milton, nawet używany, często ma najczęściej wyższą cenę, a na jego masci czesto widac oznaki używania. Ostatnio czaiłam się na kilka uzywanych Miltonów, a skończyło się na nowym siwczaku w pudełku i to z USA zopłatami celnymi. Nieststy jak się komuś marzy nie obdrapany qń...
Pozdrówka !
P.S. To wymarzona maść do turkusów itp. Ale chyba wolałabym go w czymś bardziej klasyczno-roboczym. Ale na razie czasu na robótki brak.
Oba modele bywają dostępne w znośnej cenie, szczególnie Huckleberry Bey. Ale najcześciej są używane, a Huckleberry bardzo często ma połamaną podstawkę, co jednak jest do naprawienia.
UsuńNatomiast Milton, nawet używany, często ma najczęściej wyższą cenę, a na jego masci czesto widac oznaki używania. Ostatnio czaiłam się na kilka uzywanych Miltonów, a skończyło się na nowym siwczaku w pudełku i to z USA zopłatami celnymi. Nieststy jak się komuś marzy nie obdrapany qń...
Pozdrówka !
P.S. To wymarzona maść do turkusów itp. Ale chyba wolałabym go w czymś bardziej klasyczno-roboczym. Ale na razie czasu na robótki brak.
Więc czekam ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wymarzonych modeli! Od niedawna wiem jak to jest mieć spełnione, chociaz w częsci marzenia! :) Gniady jest na prawdę piękny, siwy tez jest niczego sobie ;) Życzę Ci dalszego spełniania marzeń :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na fotki chłopaków!
Wiola
Dzęki,. Gniady był zawsze na jednej z pierwszych pozycji mej chciejlisty. Aż dziwne,że dopiero teraz go dorwałam.
UsuńA siwy nigdy nie był w czołówce mych marzeń modelarskich. Nie raz zastanawiałam się cz go na pewno chcę. Ale zawsze wiedziałam,że jeśli se skuszę, to tylko na Miltona !
Gratuluję serdecznie modeli! Oba prezentują się wyjątkowo pięknie, a jako, że wymarzone - muszą cieszyć podwójnie. Do mnie też właśnie co rusz dochodzą wymarzone modele - niedawno Rhapsody, lalka Traditional, karuska CollectA folblutka od Ciebie... I pierwsza ARka Traditional :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie, na notkę z zajawką ARki i paroma ciekawostkami :) http://theblackhorse5.blogspot.com/2016/06/co-tam-piszczy-w-trawie.html?m=1
Zdjęcia nagród wstawię na blogu w czasie wakacyjnego wyjazdu, a przynajmniej się postaram :)