Choć mamy rosłego Breyer Traditional Cappucino, to czuliśmy niedosyt koni arabskich w pokazowej pozie, w stój. Cappucino ma swój urok , robi niesamowite wrażenie, gdy widać go z większej odległości, ale gdy się jemu przyjrzeć widać niedoskonalosci sylwetki, czy w typie arabskim.
Zastanawialismy się nad stojacym arbem Traditional Stone, ale nie przekonał nas jego typ, długonogie proporcje typowe dla wsólczesnych amerykańskich arabów i "jaszczurkowy" urok. Oczywiście konie te są przepiękne i chyba nikt nie odmówi im niezwykłosci ( może kiedys mimo wszystko go zdobądziemy), jednak nam marzył się arabek bliższy typem polskim koniom arabskim.
Od lat zastanawialiśmy się nad zakupem konia z linii Breyer Classic "Black Stallion". Te konie przekonały nas własnie doskonałym, klasycznym arabskim typem !
Zastanawialismy się nad stojacym arbem Traditional Stone, ale nie przekonał nas jego typ, długonogie proporcje typowe dla wsólczesnych amerykańskich arabów i "jaszczurkowy" urok. Oczywiście konie te są przepiękne i chyba nikt nie odmówi im niezwykłosci ( może kiedys mimo wszystko go zdobądziemy), jednak nam marzył się arabek bliższy typem polskim koniom arabskim.
Od lat zastanawialiśmy się nad zakupem konia z linii Breyer Classic "Black Stallion". Te konie przekonały nas własnie doskonałym, klasycznym arabskim typem !
Planowaliśmy kupić obecnie łatwo dostępnego gniadosza. jednak na żywo odstraszyła Nas chropowata powierzchnia ciała, kłoda, która przy gniadej (lekko błyszczącej maści jest bardzo mocno widczna. Natomiast jaśniejsza i mniej błyszczaca maść kasztanowato dereszowata ( ang. red roan), wspaniale tuszuje większośc niedoskonałości powierzchni ciała ( minusem dla wielu będzie to, że koń o tej masci nie może być uzany za araba czystej krwi, a jedynie za araba półkrwi -part arabian)
Tak więc przyjechjał do nas ten pan :
Tak więc przyjechjał do nas ten pan :
"Redi DH" -Breyer Classic Red Roan Sabino Part Arabian 618, Chris Chess "Black Stallion"1983 ->
Poza konia
Oczywiscie poza pokazowa w stój z widocznymi wszystkimi czterema nogami , gdy patrzymy na konia z boku (tzw. postawa zootechniczna), z napieta, wyciągniętą szyją , u konia arabskiego to jeden z największych atutów.
Nic tylko trzeba prezenterkę szykować i przygotowywać konia na pokazy ;)
Rasa, i budowa konia
Nie trzeba być wielkim znawcą koni aby zauważyć, że jest to koń arabski. Doskonale widac cechy rasowe - mała delikatna głowa o szczupaczym profilu, łabędzia szyja, krótka kłoda, horyzontalny zad wydoko osadzony , uniesiony ogon.
Zwraca przy tym uwagę całkiem poprawna budowa ciała i generalnie ( bo detali jest za mało i nico ogólnie potraktowano temat) a co bardzo ważne: nóg ( jedynie od przodu minimalnie widac postawę francuzką przodu).
Można się nieco czepiać detali i urody i wielkości głowy, która stylem rzezby mocno nawiazuje do wielu koni tego samego autora.
Także partie miesniowe miejscami są nieco naciagane, nie do końca takie jak być powinny - co nie raz się zdarzało temu artyście, ale z grubsza wyglada to dość "naturalnie" i cały obrazek jest bardzo miły oczom.
Redi, mimo słabo zaznaczonych niektórych czesci ciała, zdecydowanie wygląda jak ogier, ewentualnie jak późno wykastrowany - bardzo męski wałach. Szkoda, że Rudi ma taki krótki ogonek. To bardzo stary mold i brakuje tu detali takich jak kasztany, czy strzałki na kopytach.
Typ arabski
Jednak dla nas największą zaletą tego konia jest jego typ arabski ! Na typ u koni arabskich składa się zestaw cech m.in. budowy, proporcji ciała, bukiet arabski, pustynne cechy, "suchość" sylwetki itp. Typ konkretnego araba (i/lub ruch) jest wyjątkowo ważną rzeczą, ktora na czempionatach często decyduje o wygranej danego konia. ( Podczas 7 lat na corocznych Championatach w Janowie Podlaskim bardzo często udawało mi się wytypować czempiony, a nawet konkretne noty i widziałam jak w praktyce ważny jest typ) .
Koń ten zdecydowanie swym typem kojarzy nam się z dawnymi i wieloma współczesnymi pięknymi, polskimi końmi arabskimi, a daleki jest od co raz częściej widwanych amerykańskich długonogich , jaszczurkowatych arabów. I własnie ten typ i piękna budowa ciała zdecydowały o zakupie.
Mold Breyer Classic "Black Stallion"
Breyer Classic Red Roan Sabino Part Arabian 618 był produkowany w latach 2009-2011 i juz nie jest w regularnej sprzedazy. Obecnie mozna kupić piękną czysto arabską gniada wersję, o której wspominałam. Modele powstały na bazie moldu Classic "Black Stallion" wyrzezbionym przez Chris Hess'a a oddanym do produkcji Breyer w1983 roku. Z tego faktu, miłośników tematu, nie powinna dziwić pewna chrpowatość rzezby, niedopracowania detali, czy pewna fantazja artysty w zarysach umięśnienia. Z drugiej strony wielki pokłon dla artysty na którego rzeźbach urosła , tak cieszaca nas marka Breyer i cały świat pasjonatów modeli koni.
Maść , malowanie konia
Do wczesniejszych uwag dopisze tylko, że maść czerwono dereszowata , czyli z ang. red roan ma wzór sabino wysokie odmiany i plama na spodzie głowy.
Malowanie zaskoczyło mnie jakościa. mam kilka dereszów Breyera i ten zdecydowanie najbardziej podoba sie nam pod katem wykonania masci.
Nie wiem czy to tylko kwestia tej masci czy konkretnej formy z której odlano konie pod ten model (widywałam w przypadku innego moldu konie chropowate, lub wygładzone przy niektórych malowaniach), ale na kłodzie nie widać zbyt wiele chropowatosci jakie odstraszyły nas od gniadosza. Są jednak mocno widoczne chropowatości na głowie, szyi, nogach i na kopytach.
Nasz Redi docelowo ma zmienic maść i być czystym arabem.
Oba egzemplarze, które do mnie dojechały sa równie dobrze pomalowane.
Redi jest zdecydowanie rosłym koniem Classic i jest nie wiele mniejszy od arabów Traditional Breyer : Black Stallion (Sham), S Just A Dream(Oasis), czy Sunny (WeatherGirl) !
Choć koń przyjechał do Nas z zamiarem jak najszybszego przerobienia go, ale prawdopodobnie postaramy się przez jakiś czas nacieszyć nasze oczy oginalną wersją.
Redi na zywo cieszy bardziej niż wskazywałaby logika po dojrzeniu tylu niuedskonałości moldu w dodatku nie arabskiej maści w odcieniu którego nie jestesmy zwolennikami. W zasadzie to obsesyjnie go głaszczemy, ogladamy z każdej strony !
Co tu duzo pisać :
REDI NA CHEMPIONA !
Pozdrawiamy !
- Ekipa DH STABLES!
Gratuluję nowego konia :D
OdpowiedzUsuńMówiąc szczerze bardzo chciałam sb kupić tego gniadego araba, ale może lepiej się wstrzymam....
Pozdrawiam :)
Dziękuje :) To stary mold i jak wiele starych form ma on duzo więcej wad niż wiele nowszych. Ale jeśli człowiek jest tego świadom , to nie rozczaruje się np. małą ilościa detali po wyjęciu konia z pudełka. I będzie sama radość !!!
UsuńKonik na pewno przyniesie wiele radości, a gniady na żywo ma śliczny głeboki odcień maści!
Ładny model, i fajny blog.
UsuńJa go uwielbiam, jeden z moich ulubionych modeli :)
OdpowiedzUsuńNo własnie! Niby on jest nie dopracowany, a trafia w samo serce !
UsuńPamietam Twój post o nim - twój także wydaje mi się gładszy, mniej chropowaty na kłodzie, niż kilka gniadoszy jakie ogladałam na żywo. Nie wiem czy to zasługa matowej, jasnej masci z kropkami czy lepszej formy. Pewnie się dowiem jak zacznę go przygotowywac na przemalowanie. Ale aż mi szkoda psuć te jego masc- choć nie jestem jej zwolenniczką, to muszę przyznać, że wyszła wspaniale i bardzo pasuje do jego ciałka !
Redi - fajne imię i pasuje do niego. Niestety ja sama nie posiadam żadnego araba firmy Breyer, ale to się wkrótce zmieni - nadchodzi Sshameless! !
OdpowiedzUsuńCo do Stona to miałam zakupić ten mold, ale odkąd poznałam Lokiego jestem w nim niezmiennie zakochana.
Mi się na początku nie podobał ... Ale po dłuższym rozmyślaniu, stwierdziłam, że chyba nie jest taki zły :) Najbardziej mnie urzekła chyba dziwna, ale piękna maść ;) i ogonek nieco za krótki a na resztę mogę przymnknąć oko :P
OdpowiedzUsuńJa mam z tego moldu siwego w chreczkę, którego upolowałam na Ebayu, i gniadego i zaczynam myśleć o tym właśnie arabku.
OdpowiedzUsuńMi jakoś niezbyt przypadł do gustu...wolę fryzy ❤
OdpowiedzUsuńŁapa 🐾