Wakacje !
Witajcie po przerwie!!!
Bardzo spontaniczny wpis :D
Haha jak myśleliście , że już Wam zniknęłam na dobre, to oto niespodziewanka - jestem ! :)
Breyer Camila Springtime Filly 9195 scale 1:6 "Foazilla", stock foal
I have version: red dun pinto- extensively overo, glossy
Sculpture: Kitty Cantrell. mold: AR "Raspberry"
I have version: red dun pinto- extensively overo, glossy
Sculpture: Kitty Cantrell. mold: AR "Raspberry"
Dużo osób wciąż do mnie się odzywa...
.. w różnych miejscach - kochani ślicznie Wam dziękuję za pamięć i kontakt !
Blog nie będzie mieć takiej formy jak miał kiedyś - bo czasowo nie dam rady pisać tak długich postów o modelach jak kiedyś. Teraz raczej będzie luźną formą na temat tego co mnie fascynuje. Notorycznie też mi brakuje mi czasu na robienie i edycje fot modelom. Zresztą jak zapewne pamiętacie zgodnie z planem, po przemyśleniach sprzed kilku miesięcy CELOWO zwolniłam tempo i ilość zdobywania modeli. Wszystko oczywiście jest dla ludzi. Nadmiar i umiar też, zależnie od miejsca i tego jak postrzega się rzeczywistość, jakie ma priorytety i wartości.
U mnie bardzo wiele zamian zarówno w głowie, jak i w życiu. W głowie -z naciskiem na pasjonujący mnie od lat i teraz domagający się uwagi rozwój osobisty i zadziwiająco istotną dla mnie duchowość
By nie być gołosłowną, od początku roku obok obejrzenia niezliczonych video, przeczytałam ponad 25 książek o tej tematyce. Jak ktoś chce zmiany - musi nad tym pracować. Nie ma innej drogi.
Mogłabym to przemilczeć, ale dobrze wiem, że wielu z Was, szczególnie osoby twórcze kwalifikuje się do nadwrażliwców. Takie osoby często mają przepiękne, ale skryte dusze, narażone na ataki środowiska, a nawet najbliższych ze względu na na odmienną, trudną do zrozumienia naturę. Nie raz przez to latami walczą z milionem kompleksów i poczuciem wyobcowania, zaniżoną samooceną.
Można albo nad tym ubolewać, albo pracować nad zmianami - tak długo jak długo trzeba.
A książki bardzo pomagają, więc zachęcam i Was do czytania, poprawienia jakości życia.
A poprzez to i twórczości, czy jeździectwa.
Przyznam, że po tej przerwie czuję się przebudowana, trochę jak feniks, który powstał z popiołów.
Niemal zionę ogniem ! :D
A do tego miłością do świata !
Do głowy zaglądają mi kolejne pomysły.
W wolnym czasie rzeźbię nadal fryza Magnaata i maluję duży akryl z dwoma końmi:
(fragment akrylu w trakcie pracy)
Dziś chciałam Was zaprosić na Insta, na którego foty wrzucam dopiero od kilku dni. Za to hurtem.
Na początku uzupełniam trochę o ulubione starsze foty, więc nie zdziwcie się, że spamuję :D
zajrzyjcie jak to wygląda. Instagram - art_dorotheah
https://www.instagram.com/art_dorotheah
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii i tego co Wam się najbardziej podoba.
Poniżej fotos konia z pobliskiej stajni.
Poniżej fotos konia z pobliskiej stajni.
No dobra, bo przesadzę z pisaniem :P
Na dziś koniec tego dobrego.
Na zakończenie foto delikatnej pręgi Camili Breyer
Uwielbiam moją !!!
I jej piękną maść czerwonobułano-srokatą typu overo ( red dun overo pinto ) z błyszczącym wykończeniem glossy.
Pozdrawiam cieplutko !!!
<3 :) <3
_________
Edycja
Dopiero znalazłam sporo Waszych komentarzy do ostatniego posta i innych w folderze i ze spamem Dziwne , bo nie widziałam tez powiadomień na meila o tych komentarzach. Przepraszam za opóźnienie w publikacji. Już jest noc, więc jutro przysiądę do odpisywania :)
Męczcie mnie też pytaniami jakby co. Pozdrowionka !!!
Dopiero znalazłam sporo Waszych komentarzy do ostatniego posta i innych w folderze i ze spamem Dziwne , bo nie widziałam tez powiadomień na meila o tych komentarzach. Przepraszam za opóźnienie w publikacji. Już jest noc, więc jutro przysiądę do odpisywania :)
Męczcie mnie też pytaniami jakby co. Pozdrowionka !!!
Bardzo się cieszę, że co jakiś czas nadal będę mogła poczytać twoje motywujące myśli :D Poza tym, idę o zakład, że wszyscy twoi czytelnicy (w tym ja) czekaliśmy na nowe posty bo wiedzieliśmy, że do nas wrócisz ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się też doczekać, aby zobaczyć jak idzie praca z fryzkiem :3 Mam nadzieję, że coś nam zdradzisz!
Akryl prezentuje się świetnie już teraz, gratulacje! Ja też ostatnio wzięłam się za farby, po raz pierwszy w życiu :3
Hej Wiki - ciesze się ! Maluj. I miło,że ktoś chce czytać nie tylko o modelach. Tak się składa, że modele i koniarstwo to pasje , które tym lepiej mogą się rozwinąć im lepiej my się rozwijamy. Szczególnie jeździectwo wymaga od nas mega rozwoju osobistego- za którym zwiększamy nasze możliwości.
UsuńAle i tworzenie jest często zbyt zamknięte gdy my nie mamy odwagi robić tego co nam w duszy gra, bo umysł każe nam robić to co wydaje się,że robić "powinniśmy". Zrobię post z fotosem Fryzka, nowej akwarelki, kolejnej na ukończeniu i jakimiś niepokazywanymi fotami modeli.
Wrócić -wracam, tylko jakby forma bloga się transformuje- zgodnie z moja transformacją. :) Na blogu przy ocenianiu modeli zawsze uczyłam analizować, widzieć więcej i myśleć po swojemu- chciałabym tę kwestę ciągnąc między wierszami. Dla mnie motywacja to coś co mi w sercu gra od lat - może teraz i Wam sie przysłużę, przy okazji wspólnej pasji !
///Ja to jestem dobra, nie mogłam znaleźć komentarzy- bo miałam przełączony panel na innego bloga.//
Pozdrawiam cieplutko !
Maluję, rysuję i wszystko co się da :) Ostatnio zaczęłam nawet współtworzyć także pewien blog - wirtualną wilczą watahę!
UsuńDokładnie. Sama często staram się zrobić coś tak, aby wyszło dobrze, a nie tak, jak bym chciała aby było. Ale tak jak wiele razy powtarzałaś, trzeba nad sobą pracować, bo jesteśmy kowalami własnego losu :)
Już nie mogę się doczekać! ^^
Myślę, że nikomu to nie będzie przeszkadzać - a wręcz przeciwnie! Piszesz naprawdę świetnie, więc wszystko co nam dasz pochłoniemy w całości <3
Skąd masz Foazillę? *.*
OdpowiedzUsuńKupiłam już dawno, jak jeszcze była dostępna. Najpierw nieco marudziłam na kilka jej cech- ostatecznie uwielbiam ją !!!! A jej połysk , przy tej maści to już w ogóle bomba jak dla mnie. Kocham ją za ten źrebięcy, żywy urok !
UsuńAkryl prezentuje się świetnie. ;3 Gratki! BTW pokażesz jakieś zdjęcia Magnaata?
OdpowiedzUsuńDzięki śliczne !
UsuńFotę Magnaata nowszą dam w następnym poście :)
Pozdrawiam !
To czekam na następny post. Chyba dołączyłam do funklubu Magnaata. Na początku wydawał mi się niby taki dynamiczny, ale jednak nie widziałam w nim ruchu (tak samo miałam z WG), ale im dłużej na niego patrzę tym bardziej widzę żywego konia. Czekam na zakończenie pracy.
UsuńChyba napisałam zrozumiale, a przynajmniej tak mi się wydaje :)
Perfekcyjnie ujęte- "szczególnie osoby twórcze kwalifikuje się do nadwrażliwców. Takie osoby często mają przepiękne, ale skryte dusze, narażone na ataki środowiska, a nawet najbliższych ze względu na na odmienną, trudną do zrozumienia naturę. Nie raz przez to latami walczą z milionem kompleksów i poczuciem wyobcowania, zaniżoną samooceną."
OdpowiedzUsuńCzytam te słowa 10 raz,i przyznam szczerze,że te kilka zdań tak świetnie opisuje moje częste powody wewnętrznych frustracji,że aż trudno mi uwierzyć,że udało się to opisać w tak krótkiej formie. Ostatnio właśnie wróciłam do książek,po chyba 2 letniej przerwie. Najlepiej żeby były psychologiczne i aby zawarte w nich były problemy,jak najwięcej problemów,nad którymi mogę snuć potem swoje filozofie i analizować ich rozwiązania. Cieszę się bardzo,że co jakiś czas znajdzie się tutaj wpis,choćby ze względu na jego często wartościowy przekaz.
Zaraz wpadam na instagrama :D
Pozdrawiam!!!
Emilia
greenhillstableproduction.blogspot.com
Emilia - dobrze, że piszesz, że to jest takie ważne w twoim przypadku.
OdpowiedzUsuńRozmawiałam z wieloma twórczymi kolekcjonerami. I bardzo często zaskakiwał mnie ich poziom wrażliwości, a nie raz na tym tle zakompleksienie - własnie przez to, że środowisko nie rozumie i nie szczypie się z taką wrażliwością. Musimy się sami odbudować - nikt tego za nas nie zrobi.
Mam sporo lat, a nadal przepracowuję swoje. Bez odbudowania siebie- ciężko jest tworzyć w pełnej odwadze, twórczość z czasem nawet zamiera, robi się przeciętna, albo szuka innych zgubnych dróg. Napiszę jeszcze w temacie swoje 3 grosze.
Pozdrawiam Emilia !
Miło, że Pani znowu wróciła do blogowania! Przynajmniej mogę czytać jednego z moich ulubionych blogów ^^. Cieszę się, że blog powoli zmienia tematykę, zapewne będzie jeszcze ciekawiej! Obserwuję na Instagramie i czekam na falę zdjęć:). Jestem bardzo ciekawa jak ma sie Magnaat! Proszę o fotki w kolejnym poście.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na n/n.
Pozdrawiam,
Paulina M.
Dzień dobry, chciałam zapytać panią, co pani sądzi na temat dalszych koni Schleich (pintoarabów, klaczy luzytańskiej,...)?
OdpowiedzUsuńA i pozdrawiam moją imienniczkę (chyba) :). Też mi Dorota :P.